Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy

Damian Marusiak | 26-08-2024 19:30 |

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamyW ubiegłym roku chińskie studio S-Game zapowiedziało, podczas PlayStation Showcase, ciekawie prezentującą się grę Phantom Blade Zero. O chińskiej branży gier jest ostatnio wyjątkowo głośno, głównie za sprawą sukcesu (zarówno artystycznego jak i komercyjnego) Black Myth: Wukong. Phantom Blade Zero celuje w jeszcze inne nuty, będąc jednocześnie znacznie bardziej dynamiczną produkcją. Przedstawiciele studia S-Game zaprosili nas na swoje stoisko na targach Gamescom w Kolonii, by zaprezentować fragmenty rozgrywki.

Na targach Gamescom mieliśmy okazję przyjrzeć się obecnej wersji gry Phantom Blade Zero. Gra zachwyca dynamiczną walką z bardzo efektownie zaprezentowanymi animacjami, jednak do premiery pozostało jeszcze mnóstwo czasu. Obecnie twórcy nie gwarantują debiutu nawet w 2025 roku.

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [1]

Phantom Blade Zero - niezwykle efektowne fragmenty rozgrywki w wyśmienitej oprawie prosto z Summer Game Fest

Nie będę ukrywał, że Phantom Blade Zero zrobiło na mnie duże wrażenie, zarówno podczas pierwszej zapowiedzi w 2023 roku, jak i teraz, gdy miałem okazję złapać za pad i samemu spędzić w grze około 40 minut. Niektóre elementy produkcji już teraz wydają się być bardzo dopracowane, ale inne nadal są w trakcie prac. Dotyczy to przede wszystkim samej kampanii fabularnej oraz zadań pobocznych. Twórcy z S-Game celują w główny wątek liczący około 25 godzin. Nie wszystko jeszcze jest tutaj skończone, dlatego też wynik ten finalnie może się nieco różnić. Niedomknięte są również zadania poboczne, które wydłużą czas gry o dobre kilka, maksymalnie kilkanaście godzin. To z kolei oznacza, że gra nie jest nawet blisko stanu, w którym możliwe byłoby jej przejście od początku do końca. To z kolei daje jasny sygnał, że premiera w 2025 roku jest raczej nierealna i trzeba się nastawić na 2026 jako najszybszy termin wydania.

NVIDIA na targach Gamescom: NVIDIA ACE, G-SYNC Pulsar, Dragon Age: The Veilguard z Ray Tracing i zjawiskowy Black State

To, w czym Phantom Blade Zero obecnie bryluje to doskonałej jakości animacje oraz dynamiczny, mięsisty system walki. W celu implementacji jak najlepszej jakości animacji, twórcy z S-Game od początku korzystają z systemu Motion Capture. Poruszanie się głównej postaci i akrobacje podczas wykonywania uników i wprowadzania kolejnych combosów, wyglądają już teraz na bardzo płynne i naturalne. Dobrze się na to patrzy i aż chce się wykonywać kolejne formy ataków, które z przeciwników robią istną jesień średniowiecza. Phantom Blade Zero nie jest przy tym typowym przedstawicielem gatunku soulslike. Wręcz przeciwnie - na poziomie normalnym (domyślnym, ustawionym na konsoli PlayStation 5, na której graliśmy), gra nie była przesadnie trudna. W jego trakcie walczyłem z dwoma pełnoprawnymi bossami, jednym mini-bossem oraz kilkoma zwykłymi przeciwnikami i przejście tego fragmentu zajęło mi nieco ponad 12 minut. Jeden z przedstawicieli S-Game, który siedział ze mną i oglądał jak gram, był nawet pod niemałym wrażeniem, bo wykręciłem jeden z najlepszych czasów wśród mediów.

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [2]

Graliśmy w Gothic Remake - to będzie stary, dobry Gothic, tyle że w nowej oprawie graficznej z użyciem Unreal Engine 5.4

W przeciwieństwie do gier soulslike, tutaj nie ma chociażby mechaniki odradzania się przeciwników, np. po naszej śmierci. Z drugiej jednak strony na wysokim poziomie trudności (hard), Phantom Blade Zero był już dla mnie znacznie, znacznie większym wyzwaniem. Przez brak czasu na dłuższe posiedzenie z grą, zdążyłem tylko pokonać mini-bossa, a pierwszego z bossów fianlnie nie pokonałem (choć kilka razy byłem już bardzo blisko). O ile na normalnym poziomie, Phantom Blade Zero jest w stanie wybaczyć niektóre pomyłki graczy, tak na hardzie nie wybacza już niczego, a nawet najmniejszy nasz błąd szybko kończy się śmiercią. Starcia z bossami wyglądają jednak już podobnie jak w typowych soulslike'ach. Mają swoje określone zachowania oraz typy ataków, a zwycięskie wyjścia ze starcia wymaga zręczności oraz opanowania dwóch różnych typów bloków (gdy przeciwnik wprowadza atak i na ekranie pojawia się niebieska poświata - wówczas w idealnym momencie należy wcisnąć L1, by wprowadzić idealną kontrę; gdy wróg wprowadza mocniejszy atak z czerwoną poświatą, wówczas koniecznie należy wcisnąć R1 w konkretnym momencie, by w ten sam sposób zablokować atak). Poprawnie wprowadzony blok wytrąca bossa z równowagi i pozwala wprowadzać serię różnych kombosów - styl animacji podczas ich wprowadzania będzie różny w zależności od tego, jakie przyciski na kontrolerze / klawiaturze będziemy wprowadzać w konkretnej kolejności po sobie. Można zatem powiedzieć, że poziom normalny usatysfakcjonuje graczy, którzy liczą na efektowną walkę rodem z Devil May Cry i nie chcą się przesadnie stresować poziomem trudności bossów. Z kolei na hardzie (choć ten wciąż jest optymalizowany, więc do premiery może się nieco zmienić balans) gracze będą mogli liczyć na wyzwania rodem z gier From Software.

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [3]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [4]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [5]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia...

Phantom Blade Zero ogrywany był na konsoli PlayStation 5, choć na premierę powinien pojawić się również na PC. Wersja demo starała się utrzymać 60 klatek na sekundę (choć spadki wydajności były bardzo częste, pomimo że to tylko niewielki wycinek całej gry), a docelowo twórcy chcieliby zaimplementować zarówno tryb jakości jak i wydajności. Tytuł jest tworzony na silniku Unreal Engine 5 i przyznam, że wizualnie nie poczułem zachwytu. Ewidentnie było widać działanie agresywnego skalowania w trybie Performance, przez co oprawa odznaczała się chociażby sporym rozmyciem, z pojawiającymi się tu i ówdzie artefaktami wynikającymi z wykorzystania upscalingu (wysoka dynamika produkcji raczej nie pomaga). Do premiery pozostało jeszcze bardzo dużo czasu a i po drodze najpewniej pojawi się w sprzedaży PlayStation 5 Pro, z którego twórcy Phantom Blade Zero zrobią odpowiedni użytek. Sama gra pod względem mechanik walki, skalowania poziomu trudności i ogólnej dynamiki, prezentuje się już teraz znakomicie i tutaj jestem raczej spokojny o jakość. Co do pozostałych kwestii - tutaj dopiero przyszłość pokaże, co zaprezentuje studio S-Game. Na pewno będę w dalszym ciągu obserwował Phantom Blade Zero, bo szykuje się jedna z lepszych gier dla PlayStation 5.

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [6]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [7]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [8]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [9]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [10]

Graliśmy w Phantom Blade Zero - Klimatyczna gra ze zjawiskowym systemem walki, ale na premierę jeszcze długo poczekamy [11]

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 10

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.