Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia...

Damian Marusiak | 24-08-2024 12:00 |

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia...Kingdom Come Deliverance 2 zostało oficjalnie zapowiedziane kilka miesięcy temu. Choć początkowo developerzy ze studia Warhorse zakładali premierę jesienią 2024 roku, finalnie debiut został przełożony na 11 lutego 2025 roku. W trakcie, odbywających się w Kolonii, targów Gamescom 2024, producent opublikował m.in. ponad 20-minutowy gameplay. My z kolei, na zaproszenie polskiego wydawcy, tj. firmy PLAION, wzięliśmy udział także w zamkniętym pokazie, gdzie mogliśmy sami ograć inny fragment gry. Oto nasze wrażenia z tego wydarzenia.

Kingdom Come Deliverance 2 wygląda na grę, którą studio Warhorse chciało zrobić od samego początku. Wszystko jest tutaj "bardziej", ale jednocześnie produkcja w pełni zachowuje ducha swojego poprzednika. Czy będzie to GOTY tego nie wiemy. Wiemy, że to może być jedna z lepszych gier w 2025.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [1]

Kingdom Come: Deliverance 2 - studio Warhorse zaprezentowało 25-minutowy gameplay trailer

W ramach zamkniętego pokazu Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom, można było sprawdzić około godzinę materiału z gry, który w całości toczył się w mieście Kuttenberg (bardziej uwspółcześniona nazwa, stosowana poza Czechami to Kutna Hora) i który pozwalał sprawdzić nieco walki, systemu dialogów i podejmowania decyzji oraz kradzieży. Mówiąc wprost. Rdzeń Kingdom Come Deliverance 2 pozostał taki sam jak poprzednio, a każdemu kto polubił pierwszą część, z pewnością spodoba się także nadchodząca kontynuacja. Od razu należy również wspomnieć o dwóch rzeczach. Po pierwsze - na rewolucję w żadnym wypadku nie ma co liczyć. Po drugie - gra chętniej otworzy się na graczy, którzy byli mocno sfrustrowani niektórymi mechanikami rozgrywki w jedynce.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [2]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [3]

Graliśmy w Gothic Remake - to będzie stary, dobry Gothic, tyle że w nowej oprawie graficznej z użyciem Unreal Engine 5.4

Kuttenberg będzie prawdopodobnie największym miastem, jakie zwiedzimy w Kingdom Come Deliverance 2 i jednocześnie większym od jakiegokolwiek innego miasta z pierwszej części. To także miejsce pełne postaci niezależnych, którzy w zależności od pory dnia wykonują inne czynności. Myślę, że Kuttenberg będzie miał również potencjał do testów wydajności procesorów w przyszłości. Przy okazji nadmienię, że Kingdom Come Deliverance 2 ogrywany był na PC z procesorami AMD Ryzen i kartami AMD Radeon (ale nie wiem z jakimi dokładnie modelami mieliśmy do czynienia) i gra działała dobrze, a jeśli już pojawiały się niewielkie spadki wydajności to były one bardzo sporadyczne. Tutaj jest zatem szansa, że technicznie produkcja studia Warhorse na premierę będzie działać lepiej od jedynki.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [4]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [5]

Wersja demo pozwalała sprawdzić jedną z misji w Kutnej Horze, która zaczęła się bardzo niewinnie (od sprawdzenia naszych umiejętności w walce), a skończyła się na próbie kradzieży pewnego bardzo ważnego przedmiotu. W centrum wydarzeń jest oczywiście nasz protagonista - Henryk - oraz mistrz miecza Menhard, będący w służbie króla Wacława. A skoro jest także Niemcem, to jego dialogi są mocno przeplatane niemieckim oraz angielskim słownictwem (co nawet prezentowało się zabawnie, zważywszy na wysokiej jakości voice-acting, który mieszankę niemieckiego i angielskiego doprowadził chwilowo do bardzo zabawnego poziomu). Quest wbrew pozorom jest bardzo rozbudowany, ale również możemy go zakończyć zanim tak naprawdę się w ogóle zacznie. Już w pierwszych dialogach możemy zdecydować, czy chcemy podjąć wyzwanie Menharda w kontekście wzięcia udziału w potyczce i sprawdzenia swoich umiejętności w walce. Ta działa na podobnej zasadzie co w jedynce, a więc istotny jest chociażby sposób parowania oraz wprowadzania kolejnych ciosów, zgodnie ze wskazówkami, podawanymi na ekranie. Walka, choć charakteryzuje się tym samym rdzeniem, wydawała mi się nieco bardziej dynamiczna niż wcześniej, ale nie powiedziałbym jednocześnie że była specjalnie łatwiejsza przez to. Tutaj nadal konieczna będzie cierpliwość oraz stała nauka, by w miarę postępów fabularnych stawać się jeszcze lepszym szermierzem.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [6]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [7]

Finalnie próba walki została bardzo szybko przerwana przez gildię szermierzy, stacjonujących właśnie w Kuttenbergu. Tutaj gra wprowadziła nas ponownie w możliwość wykorzystania umiejętności perswazji w dokładnie takiej samej formie co pierwowzór. Gdy gildia chciała już ukrócić zapędy Menharda i go ukarać, mogliśmy zdecydować się na jedną z opcji dialogowych, by pomóc jegomościowi (jest on bowiem wyraźnie rozsierdzony faktem, że pomimo posiadania specjalnego pozwolenia od króla Wacława na możliwość uczenia władania mieczem gdziekolwiek się tylko pojawi, gildia i tak zabrania mu tego czynić na terenie Kuttenberga). Zamiast potwierdzić, że była to tylko nauka walki i sprawdzenie umiejętności, Henryk może powiedzieć, że walczyliśmy ponieważ obraziliśmy Menharda i ten drugi nie miał innej możliwości, jak tylko sięgnąć za broń. W tym miejscu w oczy rzuca się naprawdę dobra jakość dialogów, które potrafiły rozbawić mnie w tym momencie niemal w głos. Wybór opcji, w której mówimy że otwarcie zalecaliśmy się do córki Menharda i odpowiedź jednego z członków gildii na temat tego, że Henryk gorliwie włada nie tylko mieczem, ale również pewnymi częściami ciała, została zaprezentowana w wyjątkowo zabawny sposób (tym bardziej, że reakcja Menharda była totalnie rozbrajająca, gdy w niemieckim języku zaczął niemalże wyrzucać wulgaryzmy).

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [8]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [9]

Menhard w zasadzie nie wykazał się tutaj wybitną inteligencją, ponieważ sam dał się złapać na kłamstwie Henryka i po odejściu przedstawicieli gildii, ten w istocie uwierzył w słowa protagonisty i był święcie przekonany, że ten faktycznie zaczął flirtować z jego córką. Gdy sytuację w końcu wyjaśniamy, dowiadujemy się że kolejnym celem Menharda będzie ukaranie Gildii szermierzy w akcie zemsty za niemożliwość nauczania władania mieczem na terenie Kutnej Hory. Dalej musieliśmy zakraść się do ich siedziby i zabrać pewny ważny dla Menharda przedmiot. Ostatni element, który dzięki temu mogliśmy zweryfikować w trakcie przechodzenia wersji demonstracyjnej, było otwieranie różnego rodzaju zamków.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [10]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [11]

Kingdom Come Deliverance 2 posiada praktycznie taką samą minigierkę, gdzie najpierw należy znaleźć odpowiednie miejsce na umieszczenie wytrychu, a następnie przekręcanie aż do momentu usłyszenia charakterystycznego kliknięcia, po którym zamek zostaje otwarty. W wersji preview otwierałem zarówno zamki na normalnym jak i trudnym poziomie i muszę przyznać, że ta mechanika prawdopodobnie została mocno ułatwiona względem pierwszej części, zwłaszcza jeśli planujemy grać na kontrolerze. Gra zachowuje pewny margines błędu nawet na wysokim poziomie i dzięki temu z żadnym zamkiem nie miałem problemu. Biorąc pod uwagę, że w jedynce tych problemów miałem znacznie więcej (a również grałem na kontrolerze), jestem skłonny pozostać przy stwierdzeniu, że mechanika została ułatwiona, by bardziej niedzielni gracze tak szybko nie odbili się od prób włamywania się.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [12]

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [13]

Wizualnie Kingdom Come Deliverance 2 prezentuje się bardzo dobrze. Raczej nie oczekiwałbym tutaj rewolucji, a bardziej ewolucji. Na pewno zwróciłem uwagę na lepszą jakość animacji poruszania się postaci i ich gestykulacji w trakcie przerywników filmowych. Na ekranie widać większą ilość obiektów jednocześnie, choć sama jakość tekstur w wielu miejscach była po prostu przeciętna. Niestety ze względu na to, że ogrywany przez nas fragment toczył się wyłącznie w Kuttenbergu, nie byłem w stanie zobaczyć innych miejsc, jak chociażby lasy (tutaj trzeba się posiłkować co najwyżej udostępnionymi materiałami). Gra ponownie powstaje na silniku CryEngine, ale zaoferuje mniej więcej dwukrotnie większy świat w porównaniu do jedynki. Odcięcie się z kolei od starej generacji również powinno przełożyć się na ogólną, lepszą jakość oprawy graficznej. Ale jak mówiłem już, czasami różnice będą wręcz kosmetyczne, a czasami większe, bez żadnych aspiracji do wprowadzania rewolucji pod tym względem.

Graliśmy w Kingdom Come Deliverance 2 na targach Gamescom. Wstawaj Henryku! Mamy Kuttenberg do ocalenia... [14]

Kingdom Come Delivernace 2 zapowiada się jako solidna kontynuacja, która w dalszym ciągu będzie stać ciekawie poprowadzoną fabułą, dobrze zaprojektowanymi zadaniami (tak głównymi jak i pobocznymi), wysoką jakością dialogów oraz umiejętnie zaprezentowanym światem przedstawionym, jak najwierniej prezentującym realia średniowiecznych Czech. Wizualnie będzie co najwyżej trochę lepiej od jedynki, ale może dzięki temu gra nie będzie miała jakoś znacząco podniesionych wymagań względem pierwowzoru. To również gra, która może skusić również osoby, które się odbiły od pierwszej części ze względu na niższy poziom trudności w wykonywaniu pewnych czynności w grze (jak chociażby włamywanie się, co z pewnością nie raz i nie dwa będzie wymagane do wykonania w misjach głównych oraz pobocznych). Nie powiedziałbym na pewno, że szykuje nam się GOTY 2025 roku. Szykuje się nam po prostu bardzo dobra gra, która nie wywraca mechanik z jedynki do góry nogami, a pozostaje im wierna.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 31

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.