Test Xiaomi 11T Pro – ekspresowe ładowanie 120 W, donośny dźwięk stereo Harman Kardon i genialne zdjęcia makro

Xiaomi 11T Pro – Aparat

Kiedy wybieramy nowy smartfon, najczęściej interesują nas jego możliwości fotograficzne, zarówno odnoszące się do zdjęć jak i te związane z funkcjami wideo. W Xiaomi 11T Pro użyto zestawu, który powinien usatysfakcjonować większość potencjalnych użytkowników. Dodatkowo, mamy tutaj do czynienia z wygodną, przemyślaną i intuicyjną aplikacją bogatą w dodatkowe tryby. Poza „typowymi” rozwiązaniem, takimi jak noc, panorama, film poklatkowy czy portret, Xiaomi oferuje możliwość wykonywania zdjęć i nagrywania wideo w trybie pro. Co więcej, możemy skorzystać z tak zwanego Audio zoom, czyli funkcji pozwalającej na wirtualne oddalanie i przybliżenie dźwięku, np. skwierczącego boczku na rozgrzanej patelni. Apka pracuje płynnie, a sam proces rejestrowania ujęcia jest w zasadzie błyskawiczny.

Test POCO X3 Pro – Godny konkurent Redmi Note 10 Pro i realme 8 to kolejny dowód na to, że dobry smartfon nie musi być drogi

Aparat główny to szerokokątna jednostka z matrycą o rozdzielczości 108 MP z przysłoną o jasności f/1.8, która oferuje autofokus z detekcją fazy. Zdjęcia wykonane rzeczoną kamerą wypadają bardzo dobrze. Mamy do czynienia z szeroką rozpiętością tonalną, wysokim kontrastem i sporą ilością detali. Nie dopatrzyłem się szumu, jednakże czasami kolorystyka wydawała mi się lekko zimna. Zaznaczam, że nie dotyczyło to każdego ujęcia. W nocy jest świetnie i co ważne, nawet przy mizernym świetle otrzymujemy solidny obrazek. Aparat ultraszerokokątny może pochwalić się rozdzielczością 8 MP i światłem f/2.2. Zdjęcia w 120-stopniach cieszą oko dobrze zbalansowanym kolorem, ale znajdziemy tu nieco mniejszą liczbą detali oraz pojawiającą się gdzieniegdzie ziarnistość. W nocy jest całkiem nieźle, choć wyraźnie słabiej od efektów uzyskiwanych przez szeroki kąt.

Mamy tu jeszcze 5 MP obiektyw telemakro. O ile działanie teleobiektywu jest jedynie poprawne i nie oferuje on szczególe atrakcyjnej jakości, o tyle zdjęcia makro to po prostu mistrzostwo. Xiaomi 11T Pro generuje przyjemne ujęcia przedmiotów oddalonych od aparatu o zaledwie kilka centymetrów. Rozdzielczość nie jest może wysoka, ale trudno przyczepić się do braku szczegółów. Jest lepiej, niż można oczekiwać. Powiedzmy sobie jasno – większość konkurencji nie radzi sobie w temacie fotografii makro. Rozumiem, że nie korzystamy z jej dobrodziejstwa tak często jak z obiektywu głównego czy nawet szerokiego kąta, ale firmy mogłyby dołożyć nieco starań i poprawić sprawność tegoż rozwiązania w swoich urządzeniach.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »