Keenetic Titan - Test routera AC2600, nowego gracza w gronie przystępnie wycenionych urządzeń sieciowych segmentu SOHO
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Keenetic Titan - Nowy gracz w gronie routerów AC2600
- 2 - Keenetic Titan – Wygląd zewnętrzny
- 3 - Keenetic Titan – Oprogramowanie
- 4 - Testy: Wi-Fi 802.11n 2,4 GHz
- 5 - Testy: Wi-Fi 802.11n 5 GHz / dual band
- 6 - Testy: USB / WAN / Pobór mocy
- 7 - Podsumowanie – Keenetic Titan to całkiem wydajny i dobrze wyceniony router
Keenetic Titan – Oprogramowanie
Przechodzimy do części publikacji, która w przypadku sporej części testów urządzeń sieciowych się powiela, gdyż oprogramowanie między poszczególnymi modelami tego samego producenta zwykle niewiele się różni. Z pewnością dotyczy to routerów. Z modelem Keenetic Titan sprawa wygląda nieco inaczej, bo…po prostu jest to pierwszy router od tego producenta, z którym mam do czynienia ;) Zamierzam zatem rzucić okiem nie tyle na zmiany co do tego, co zauważyłem w poprzednich testach, co w miarę uważnie sprawdzić możliwości oprogramowania bohatera dzisiejszego testu.
Keenetic Titan pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego KeeneticOS w wersji 3.7.1. Można się tu spodziewać jakiegoś wariantu Linuxa – i tak też w rzeczywistości jest. Po uzyskaniu dostępu do interfejsu CLI za pomocą np. SSH możemy dowiedzieć się, że system routera to zapewne autorska dystrybucja bazująca na kernelu 4.9-ndm-5, przygotowanym specjalnie dla procesorów pracujących w architekturze MIPS, jak na przykład obecny na pokładzie Titana MediaTek.
Wspomniane CLI jest naprawdę bogate w funkcje – skonfigurujemy z tego poziomu praktycznie każdą funkcję, w jaką router jest wyposażony. Jeśli ktoś lubi taki sposób administrowania sprzętem, będzie z pewnością bardzo zadowolony. Jeśli już mamy tak rozbudowane CLI znane z routerów MikroTika, Cisco, itp., widzę tu jeden mały minus – brak możliwości skryptowania, co z pewnością byłoby bardzo na plus, jeśli chodzi o kwestię zarządzania routerem. Ci, którzy zamiast widoku literek na czarnym tle konsoli wolą estetyczny graficzny interfejs nie zostali przez producenta pokrzywdzeni. Za pośrednictwem przeglądarki internetowej dostępny jest tradycyjny panel administracyjny, który w wygodny sposób pozwoli ustawić wybrane funkcje.
Dostęp do panelu odbywa się tradycyjnie, po wpisaniu w pasek adresu przeglądarki IP routera lub my.keenetic.net. Przy pierwszym uruchomieniu zostaniemy powitani kreatorem konfiguracji, który przemówi w naszym ojczystym języku (strona bazuje na języku przeglądarki). Po polsku komunikuje się z nami również sam panel administracyjny. Sam kreator konfiguracji zaś nie jest przesadnie rozbudowany, ale w prosty sposób przeprowadzi nas przez konfigurację połączenia internetowego oraz innych ustawień routera, jak strefa czasowa, hasło administratora oraz dane sieci Wi-Fi. Konfiguracja tej ostatniej ogranicza się jednak wyłącznie do ustawienia SSID oraz hasła – nieco bardziej szczegółowe opcje dostępne będą dopiero z samego panelu.
Sam proces pierwszego połączenia przebiegł zupełnie standardowo, jak w przypadku innych testowanych przeze mnie routerów. Po zalogowaniu się ujrzymy interfejs wspomnianego panelu. Podzielony na kilka sekcji widok (każda z sekcji dedykowana jednej konkretnej grupie ustawień) prezentuje się czytelnie, prosto i przejrzyście. Generalnie, nikt nie powinien mieć większych problemów w znalezieniu tych opcji, które go akurat interesują, niezależnie czy będą to ustawienia połączenia WAN, Wi-Fi, dysku USB czy opcje systemowe. W żadnym wypadku nie trzeba tu posiadać jakiejś dogłębnej wiedzy sieciowej, by skonfigurować podstawowe opcje. Początkowo zmylić nieco może pojęcie „segmentu”, określającego sieć Wi-Fi. Szybko jednak idzie poznać, że to wyłącznie nazwa sieci, którą łatwo zmienić na cokolwiek innego. Poza tym, całość posiada dość standardowy układ z wyszukiwarką opcji i menu nawigacyjnym po lewej stronie. Całość działa dodatkowo szybko i bez jakichś dziwnych opóźnień.
Jeśli chodzi o konfigurację radia Wi-Fi, mamy tu tak naprawdę wszystkie potrzebne nam do życia opcje, obecne w innych routerach. Standardowo łączymy się z jedną ogólną siecią, a sam router dba o to, czy połączy nas w paśmie 2.4 czy 5 GHz. W ustawieniach możemy to oczywiście zmienić, ustawiając osobne SSID dla każdej z nich. Dodatkowo, router udostępnia możliwość skonfigurowania sieci dla gości, a także jeszcze jednej, zupełnie osobnej. Oczywiście, sieci gościa i ta dodatkowa będą działać zgodnie z głównymi ustawieniami radia. Każdej sieci można jednak przydzielić osobny adres IP (w tym DHCP), limit przepustowości z harmonogramem, ewentualny przydział do VLANu, a także ustawienia roamingu, które będą miały znaczenie w sieciach o strukturze mesh (również obsługiwanych przez router).
Ustawienia sieci mesh można podejrzeć na zakładce zwanej System siatkowy Wi-Fi (ciekawe tłumaczenie ;)). Zbyt wielu opcji tu nie znajdziemy, ale dowiemy się za to, jak dodać do „siatki”, a co za tym idzie – skonfigurować – inne urządzenie Keenetic.
Bardzo podobnie do konfiguracji Wi-Fi wyglądają opcje dotyczące sieci przewodowych, jeśli chodzi o zakres konfiguracji (rzecz jasna, bez opcji radiowych). Mamy tu dostęp do ustawień adresacji IP, VLANów czy 802.1x. Keenetic Titan umożliwia również dodanie drugiej sieci LAN powiązanej ze wskazanym portem Ethernet routera, a w zasadzie wbudowanego w niego przełącznika. Powiązanie to można określić jako np. zapasowe łącze internetowe lub bramkę VoIP. Stanowi to bardzo fajne rozwiązanie, które wraz z obsługą modemów 3G/4G pozwoli na budowę bardziej odpornej na awarie sieci tam, gdzie dostępność ma kluczowe znaczenie. Widzę tu jednak pewną niedogodność, którą producent mógł rozwiązać lepiej, a która dotyczy złącza SFP. Złącze to traktowane jest jako interfejs WAN, podobnie jak dedykowane do tego jedno ze złącz ethernetowych. Interfejsy te nie mogą jednak działać niezależnie – w danym momencie aktywne jest wyłącznie jedno z nich. Szkoda, że nie zdecydowano się na ich odseparowanie, co znacznie zwiększyłoby możliwości Titana w zakresie budowy redundantnych sieci. Można rzecz jasna jeden z pozostałych portów Ethernet skonfigurować jako WAN (z możliwością przypisania do osobnego VLANu, osobnego IP, itp), ale nie jest to rozwiązanie idealne - tracimy wtedy jeden port switcha.
Pozostałe warte wzmianki opcje routera są zupełnie standardowe – zaliczyć do nich można chociażby zaporę sieciową z możliwością ustawienia osobnych reguł, osobno dla każdego z interfejsów. Mamy też czarną/białą listę urządzeń czy zarządzanie przekierowywaniem portów. Interesujące może być wydzielenie ustawienia globalnego DNS dla urządzeń w sieci.
Router obsługuje oczywiście QoS. Nie jest jednak w żaden sposób wyrafinowany i opiera się wyłącznie na priorytetyzacji ruchu w zależności od standardowo zdefiniowanych kategorii. Producent jednak zapowiada, że w kolejnych wersjach firmware możliwości QoS zostaną rozszerzone co oczywiście sprawdzimy samemu w przyszłości na PurePC.
Z racji tego, że Keenetic Titan obsługuje pamięci USB, udostępnia możliwość uruchomienia serwera FTP czy dostęp do danych na nośnikach za pomocą SMB. Opcjonalnie obsługiwany jest także dostęp za pomocą WebDAV czy AFP. Mamy dodatkowo możliwość uruchomienia tzw. stacji pobierania oraz serwera mediów.
To, co zwraca bardzo mocno uwagę w testowanym dziś routerze jest modularność w zakresie zainstalowanych funkcji systemu. Nie wszystko jest dostępne od razu po pierwszym uruchomieniu – pewne rzeczy można sobie doinstalować. Wśród tych opcji znajdziemy dodatkowe języki GUI, wiele funkcji sieciowych (np. obsługa tuneli OpenVPN, GRE, obsługa IKE, przechwytywanie ruchu na portach, serwer SSH i wiele, wiele innych) czy narzędzia. Jest to rzecz, z którą jeszcze się w routerach nie spotkałem i trzeba przyznać – ma to bardzo dużo sensu. Nie wykorzystujemy przecież wszystkich funkcji routera, które będąc załadowanymi do pamięci tylko niepotrzebnie zużywają jego zasoby. A tych zwykle w routerze nie ma zbyt wiele. Bardzo fajna rzecz, którą widziałbym w urządzeniach innych producentów.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Keenetic Titan - Nowy gracz w gronie routerów AC2600
- 2 - Keenetic Titan – Wygląd zewnętrzny
- 3 - Keenetic Titan – Oprogramowanie
- 4 - Testy: Wi-Fi 802.11n 2,4 GHz
- 5 - Testy: Wi-Fi 802.11n 5 GHz / dual band
- 6 - Testy: USB / WAN / Pobór mocy
- 7 - Podsumowanie – Keenetic Titan to całkiem wydajny i dobrze wyceniony router