Test smartfona HMD Skyline - wygląd Nokii Lumii, niezły aparat i łatwo naprawialna konstrukcja to jednak nie wszystko

Test smartfona HMD Skyline - Wygląd, budowa i jakość wykonania

W pudełku ze smartfonem niestety nie znajdziemy ładowarki czy jakiegoś dodatkowego akcesorium. Producent uznał, że sam smartfon HMD Skyline z kablem USB-C i igłą do tacki na kartę SIM/microSD to w zupełności wystarczająca zawartość opakowania. Omawiane urządzenie trafiło do nas w dosyć stonowanej, ciemnej wersji kolorystycznej o nazwie Twisted Black, choć w sprzedaży jest jeszcze efektowny wariant Neon Pink (który akurat - chyba dla zmyłki - przedstawiony jest na pudełku). A co możemy powiedzieć o samym smartfonie pod wzięciu do dłoni? Cóż, bez wątpienia jest to wyjątkowy model, który na pierwszy rzut oka prezentuje się niczym flagowiec. Nie jest to jednak do końca kompaktowe i lekkie urządzenie. Jego wymiary to 159,8 x 76 x 8,9 mm, co przy 6,55-calowej przekątnej przekłada się współczynnik screen-to-body wynoszący ok. 85,3%. Całość waży 209 g. 

Jeśli ktoś zastanawiał się, dlaczego urządzenie ze Snapdragonem 7s Gen 2 kosztuje aż 2699 zł, to załączone zdjęcia powinny wszystko wyjaśnić. HMD Skyline wygląda na takiego smartfona, który bez kompleksów mógłby pomieścić nawet Snapdragona 8 Gen 3 - i nikt nie powiedziałby wtedy, że topowy SoC znalazł się w zwykłym średniaku. Całość ma dosyć kanciaste, matowe, aluminiowe obramowanie. Z tyłu mamy również matowe (szklane) plecki, które mimo, iż wydają się bardziej praktyczne od błyszczących plecków, mają tendencję do łatwego zbierania odcisków palców. Warto zwrócić także uwagę na przedni panel smartfona - ramka dookoła wyświetlacza jest zupełnie symetryczna. I pomimo faktu, że ostre rogi mogą trochę niepotrzebnie zwiększać wymiary urządzenia, całość trzyma się w dłoni bardzo wygodnie. Pozwolę sobie podkreślić również doskonałe spasowanie elementów. Do pełni szczęścia brakuje w zasadzie tylko certyfikatu IP68.

Wyposażenie smartfona jest bardzo typowe, ale jest kilka ciekawostek. Na dole mamy złącze USB-C (niestety w dosyć przestarzałym standardzie 2.0), mikrofon, pojedynczy głośnik i slot na kartę SIM i microSD (tzw. hybrydowy DualSIM, a do tego dochodzi jeszcze obsługa eSIM). W oczy może rzucać się również niewielka śrubka, po której odkręceniu będzie można dostać się do wnętrza smartfona. Patrząc w stronę ekranu, po prawej stronie mamy przyciski głośności i przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Na górze ulokowano drugi mikrofon i drugi głośnik, który wraz z tym dolnym tworzy głośno, choć niezbyt basowo grający system stereo. Po lewej stronie znajdziemy natomiast programowalny przycisk, który może posłużyć np. do szybkiego włączenia latarki.

W pudełku ze smartfonem HMD Skyline znajduje się przewód USB-C oraz igła do tacki na kartę SIM/microSD

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »