Test obudowy komputerowej Volcano Perun APEX ARGB - Ciekawe wzornictwo i cztery 140 mm wentylatory w komplecie

Test obudowy komputerowej Volcano Perun APEX - Wnętrze

Wnętrze Volcano Perun APEX ARGB jest całkiem przestronne, pozwalając zmieścić karty graficzne o długości 390 mm oraz wieżowe systemy chłodzenia procesorów o wysokości 185 mm. Generalnie powinno wejść praktycznie wszystko, niemniej płyty główne w formacie E-ATX tylko o szerokości maksymalnej 270 mm, inaczej laminat będzie kolidował z maskownicą okablowania, jeżeli wspomnianą maskownice postanowimy zachować na swoim miejscu. Volcano Perun APEX ARGB to również konstrukcja dwukomorowa, jednak tunel zasilacza wyraźnie skrócono, zabezpieczając otwór wyjmowaną plastikową zaślepką. Decyzja została podyktowana chęcią poprawy przepływu powierza, aby dolny frontowy 140 mm wentylator nie dmuchał bezsensownie do komory. Reszta środka wygląda dość pospolicie.

W tacce montażowej wycięto otwór ułatwiający majstrowanie przy backplate po złożeniu komputera, który rozmiarami nie odbiega od standardów, zarazem nie wpływając negatywnie na sztywność konstrukcji. Producent wprowadził tutaj element będący stosunkowo nowym rozwiązaniem, a mianowicie regulowaną podpórkę pod najdłuższe karty graficzne. Jest znacznie bardziej praktyczna i pewniejsza, niż wolnostojące słupki załączane do niektórych GPU, a dodatkowo nie zaburza estetyki wnętrza. Miejsca nad górną krawędzią płyty głównej jest wystarczająco, aby bezproblemowo poprowadzić wiązki EPS, niemniej w przypadku montażu pod sufitem radiatora AiO wskazane byłoby zrobienie tego w pierwszej kolejności. 

System zarządzania okablowaniem nie wprowadza żadnych innowacji, aczkolwiek fabryczne przewody producent zgrupował w jednym ciągu i pospinał opaskami rzepowymi. Wzdłuż prawego tylnego słupka dorzucono mniejsze organizery, co dodatkowo ułatwia utrzymanie porządku, natomiast reszta pozostaje w rękach użytkownika. Między lewym bokiem obudowy i tacką montażowa płyty głównej jest przeważnie 25 mm, dlatego na bałagan w Volcano Perun APEX ARGB niespecjalnie można sobie pozwolić. Cougar MX600 posiada w tym miejscu uchylaną metalową maskownicę, ukrywającą kontroler obrotów i wiązki przewodów. Dołożenie takich drzwiczek zabiera jednak kilka milimetrów, a zaplecze pozostaje przecież trwale zakryte.

Volcano Perun APEX ARGB posiada osiem perforowanych zaślepek kart rozszerzeń, oczywiście metalowych oraz wielokrotnego użytku. Obudowa umożliwia także wertykalny montaż karty graficznej, jednak przejściówkę z riserem PCI-Express musimy zakupić we własnym zakresie. Żeby zmienić orientację GPU, wystarczy odkręcić większość śledzi, a powstałą szczelinę wypełnić adapterem dołączanym w komplecie. W takim ułożeniu jesteśmy jednak ograniczeni do trzech slotów, chociaż to akurat wystarczy nawet autorskim odmianom NVIDIA GeForce RTX 4090. Odległość między GPU i boczną szybą powinna wynosić wówczas ~60 mm, natomiast kratka wentylacyjna widoczna powyżej odpowiada za odprowadzanie gorącego powietrza.

Komora zasilacza jest wyjątkowo mocno podziurawiona, niewiele intymności zostawiając naszemu PSU, dlatego niezależnie czy zasługuje na ekspozycję będzie doskonale widoczny (oczywiście razem z okablowaniem). W moim odczuciu jednolita boczna ścianka wyglądałaby zdecydowanie lepiej, ewentualnie sprawę załatwiłaby opcjonalna zaślepka, której recenzowana Volcano Perun APEX ARGB nie posiada. Ostatecznie, takie podejście warunków termicznych zasilacza w żaden sposób nie poprawia, a struktura tunelu niepotrzebnie zmniejsza sztywność metalowej konstrukcji. Perforacja górnej pokrywy znajduje jednak pewne uzasadnienie, można bowiem nad zasilaczem zamontować dwa dodatkowe 120 mm wentylatory.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »