Test ASUS Vivobook S 15 OLED z procesorem Qualcomm Snapdragon X Elite i układem graficznym Adreno X1

Test ASUS Vivobook S 15 - Podsumowanie

Szczerze mówiąc, ASUS Vivobook S 15 (S5507) niespecjalnie czymś się wyróżnia na tle dość ciasnej konkurencji w tej a nawet i w niższych półkach cenowych. Świetnie wypada ekran OLED, który tym razem został porządnie skalibrowany przez producenta i trudno w nim doszukiwać się jakiś znaczących wad. Co do procesora Qualcomm Snapdragon X Elite. Niedługo przed tym, jak siadłem do pisania artykułu, pojawił się nowy firmware, który podobnie jak w Surface Laptopie 7. generacji, wpłynął pozytywnie na wydajność w programach. Wymusiło to oczywiście ponowne przeprowadzenie testów w tych programach, które mogliśmy uruchomić na Snapdragonie X Elite albo jako natywne formy aplikacji albo poprzez emulację. Nadal to jednak trochę przypomina premierę jakieś wielkiej gry AAA, którą trzeba po debiucie łatać przez dobre kilka miesięcy. Tutaj z pewnością sytuacja będzie podobna. W grach układ Adreno X1 wypada po prostu kiepsko, a jedną tak naprawdę jaskółką jest Wiedźmin 3: Dziki Gon, który wydaje się naprawdę dobrze współpracować ze Snapdragonami X. Co do laptopa - dobrze wypada kultura pracy, akceptowalne są również temperatury podczas obciążenia grą (gorzej w programach, gdzie Snapdragon X Elite leci na wyższym TDP). Trochę rozczarowujące, biorąc pod uwagę obecność układu ARM, są wyniki czasu pracy na zasilaniu akumulatorowym. Otrzymujemy jednak z drugiej strony praktycznie taką samą wydajność.

Wydajność laptopa ASUS Vivobook S 15 z Qualcomm Snapdragon X Elite wypada trochę lepiej niż w niedawno testowanym Microsoft Surface Laptop Copilot+ PC. Przynajmniej w programach, bo w grach jest bez zmian.

ASUS Vivobook S 15 w testowanej konfiguracji kosztuje 5999 złotych i niestety ponownie jest to zbyt wysoka cena, biorąc pod uwagę problematyczne działanie Snapdragona X Elite. Jest wprawdzie lepiej niż w Surface Laptop Copilot+ PC, gdzie ten drugi jest jeszcze mocniej ograniczony limitami mocy, ale Snapdragon X w środowisku Windows 11 to nadal takie jajko niespodzianka i czasami kompletnie nie wiadomo czego się spodziewać. Sprzęt broni się wybitną jakością ekranu, ale wydaje mi się, że dzisiaj to trochę za mało, by płacić za laptop z OLED-em blisko 6000 złotych. Na rynku znajdziemy tańsze urządzenia i działające lepiej, z racji tego że Windows obecnie jest dostosowany pod architekturę x86, a nie ARM.

ASUS Vivobook S 15 (S5507)
Cena: 5999 zł

Bardzo dobra jakość kamerki Full HD (dzięki sensorowi Qualcomma) Na akumulatorze możemy liczyć na taką samą wydajność Akceptowalne temperatury Snapdragona X Elite w grach Solidne zaplecze portów, w tym USB 4 typu C i HDMI Bardzo dobra kultura pracy, także pod obciążeniem Wybitna jakość wbudowanej matrycy OLED 120 Hz Prosty, nierzucający się w oczy wygląd laptopa Trochę rozczarowujący czas pracy na zasilaniu akumulatorowym Słabo widoczne kontury na klawiaturze, także przy podświetleniu Zbyt wysoka cena jak na nieprzewidywalną wydajność procesora Wydajność Snapdragona X Elite jest bardzo nierówna Obudowa mocno się nagrzewa pod obciążeniem

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 49
• 50
• 51
• 52
• 53
• 54
• 55
• 56
• 57