Holandia może rozszerzyć sankcje nałożone na Chiny. Sprzęt firmy ASML jest prawdopodobnie wykorzystywany przez chińskie wojsko
Holandia jest jednym z krajów, które jakiś czas temu nałożyły, obok Stanów Zjednoczonych, sankcje na chiński sektor półprzewodników. Mocno skomplikowało to produkcję chipów w Państwie Środka, ponieważ problematyczne stało się pozyskiwanie wykorzystywanego w branży zaawansowanego sprzętu. Oczywiście Chiny nie zostały całkowicie odcięte od zachodnich technologii, ale wiele wskazuje na to, że sankcje mogą zostać w niedalekiej przyszłości rozszerzone.
Holandia obawia się, że sprzęt dostarczany przez ASML jest wykorzystywany przez chiński przemysł zbrojeniowy. Zapowiedziano uważniejsze przyznawanie licencji na eksport narzędzi służących do produkcji chipów.
Przedstawiciel Tajwanu wprost oskarża Chiny o niewłaściwe praktyki. Ma dochodzić do kradzieży i kopiowania technologii
ASML to duża holenderska firma zajmująca się opracowywaniem i produkcją sprzętu służącego do wytwarzania chipów. Sankcje, które tamtejszy rząd nałożył na Chiny, wykluczają eksport do Państwa Środka narzędzi będących bazą dla litografii EUV oraz najbardziej zaawansowanych odmian DUV. Podmiot jednak wciąż dostarcza chińskim przedsiębiorstwom sprzęt warty wiele miliardów dolarów. Jak podaje Reuters, holenderski minister handlu - Geoffrey Van Leeuwen - obawia się, że urządzenia są wykorzystywane w chińskim przemyśle wojskowym, w tym do produkcji systemów uzbrojenia i broni masowego rażenia.
Loongson 3C6000 - zakończono prace projektowe nad kolejną generacją chińskich procesorów serwerowych
Van Leeuwen sugeruje, że rząd holenderski powinien skupić się na zagrożeniach, które wiążą się z wykorzystaniem technologii ASML przez chiński przemysł zbrojeniowy. Wskazuje przy tym na konieczność uważniejszego przyznawania licencji na eksport narzędzi do Państwa Środka. Słowa te sugerują zaostrzenie polityki, a być może także docelowo rozszerzenie sankcji. ASML pozostaje sceptyczne wobec takich rozwiązań, wskazując na to, że dalsze obostrzenia będą miały duży negatywny wpływ na wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Pogląd ten jest podzielany przez część holenderskich polityków, którzy boją się między innymi negatywnych konsekwencji ekonomicznych takiego kroku.