Dzięki ElevenLabs Reader Twoim lektorem zostanie nawet Sir Laurence Olivier. Aplikacja na Androida i iOS dostępna za darmo

Na scenie sztucznej inteligencji oprócz wprowadzenia chatbota ChatGPT przez OpenAI ogromne wrażenie zrobił także polski startup ElevenLabs. To właśnie dzięki niemu różne gwiazdy z Hollywood przemówiły swego czasu głosami innych osób w naturalny sposób. Do dziś startup ten rozwija swoje usługi, a jedną z nowszych jest aplikacja ElevenLabs Reader, która właśnie stała się dostępna w 32 językach. Umożliwia ona odczytanie niemal dowolnych treści wieloma głosami.

Aplikacja ElevenLabs Reader stała się dostępna na całym świecie przez to, że obsługuje teraz 32 języki. Dzięki niej naszą ulubioną książkę, artykuł z PurePC, czy też dowolny inny tekst będzie mógł nam przeczytać np. James Dean.

Kobo Libra Colour to czytnik ebooków z kolorowym wyświetlaczem, odtwarzacz audiobooków i notatnik w jednym. Recenzja

Startup ElevenLabs został założony w 2022 roku przez dwóch Polaków: Piotra Dąbkowskiego (wcześniej pracował w firmie Google, specjalizuje się w uczeniu maszynowym) oraz Mateusza Staniszewskiego (dawniej pracował w Palantir Technologies). Na ich platformie o tej samej nazwie możemy sprawić, że dowolny tekst zostanie przeczytany dosłownie jakimkolwiek głosem (nawet naszym). Tym razem skupimy się jednak na aplikacji ElevenLabs Reader, która oferuje bardzo zbliżone możliwości, ale zapewnia przy tym dostęp do kilku głosów znanych osób, które już nie żyją. Są to: Sir Laurence Olivier, James Dean, Burt Reynolds oraz Judy Garland. Oprócz tego w aplikacji możemy wybrać setki innych głosów.

Recenzja PocketBook InkPad Color 3 - czytnik e-booków z panelem E Ink Kaleido 3, który oferuje świetną funkcjonalność

ElevenLabs Reader umożliwia nam napisanie własnego tekstu, wklejenie treści z podanego linku, a także zaimportowanie pliku (np. PDF) lub zrobienie zdjęcia, które zostanie przeanalizowane pod kątem tekstu (OCR). Wystarczy więc wybrać jedną z metod, a następnie skorzystać z jednego z dostępnych głosów. Głosy mogą jednak mówić w wielu językach, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby do snu czytał nam Burt Reynolds. Sama jakość tego zaawansowanego syntezatora mowy jest naprawdę rewelacyjna. Nie mamy bowiem do czynienia z robotycznym odczytaniem treści. Każdy głos "mówi" w specyficzny dla siebie sposób, robi pauzy, a nawet słychać, jak "osoba" bierze wdech przed odczytaniem następnej części zdania. Zdecydowanie warto samemu wypróbować aplikację, która jest dostępna zupełnie za darmo na systemach: Android (link) i iOS (link).