be quiet! Pure Power 350W

Testy

Be quiet! Pure Power posiada moc znamionową 350W. Czas sprawdzić co potrafi zasilacz, którego reklamuje slogan "You get what you see" (PL: Dostajesz to, co widzisz).

Występujące zabezpieczenia:

• OCP (Over Current Protection)
• OTP (Over Temperature Protection)
• OVP (Over Voltage Protection)
• OPP (Over Power Protection)
• NLO (No Load Operation)
• SCP (Short Circuit Protection)

Specyfikacja:

• Moc znamionowa: 350W
• Moc szczytowa: 400W
• Obciążalność linii +3.3V i +5V: 150W
• Obciążalność linii +12V: 300W
• Łączna obciążalność linii +3,3V & +5V, +12V: 350W
• Łączna obciążalność linii -12V: 6W
• Łączna obciążalność linii +5Vsb: 10W
• Standard wykonania: ATX12V v2.2
• Zgodność z 80Plus: 80Plus
• Typ PFC: Aktywne

Charakterystyka prądowo-napięciowa dla BQT L6-UA-350W:

• +3.3V: 23A
• +5V: 23A
• +12V1: 18A*
• +12V2: 18A*
• -12V: -0.5A
• +5Vsb: -2A
  *nie więcej niż 25A

Urządzenie podłączyliśmy do naszej redakcyjnej platformy testowej:

Podzespół	Model	Zdjęcie	Dostarczył
Procesor	AMD Phenom 9850 AM2+ Black Edition
Płyta główna	DFI LANParty UT 790FX-M2R
Pamięć RAM	OCZ Reaper 4GB DDR2 1066MHz EPP CL5 Dual
Dysk twardy	2x Seagate 500 GB Barracuda 7200.11
Karta graficzna	HIS HD 4870 Turbo 512MB
Karta muzyczna	Asus Xonar D2 7.1
Monitor	ZALMAN ZM-M220W Full 3D
Obudowa	Antec Twelve Hundred
Sieć	Linksys WAP4400N-EU

Za urządzenie pomiarowe posłużył multimetr TRMS CA 5240G o dokładności pomiaru 0,1%. Sprawdzanie sprawności jednostki było możliwe dzięki Voltcraft Energy Check 3000.

By móc w ogóle uruchomić zasilacz na naszej testowej platformie, musieliśmy zastosować kilka modyfikacji dla złącza P8 (w Pure Power mamy zasilanie P4), wymaganego przy zasilaniu procesora czterordzeniowego, oraz zastosować przejściówkę do zasilania karty graficznej PCI-E -> 2x Molex. Oczywiście normalna praca na takich przeróbkach nie ma najmniejszego sensu, więc jeśli posiadacie procesor 4 rdzeniowy zdecydujcie się na wyższe serie od be quiet! My na potrzeby porównawcze zastosowaliśmy je tylko tymczasowo!

Podzieliliśmy test na dwie części. Test pierwszy to "Internauta", który polega na uruchomieniu systemu Windows XP, odtwarzacza muzyki Foobar2000, komunikatora Gadu-Gadu, edytora tekstu Microsoft Word 2007 oraz przeglądarki Firefox z otwartymi 10 stronami w zakładkach. Ten test polega na sprawdzeniu jak zasilacz będzie się sprawował przy normalnych użytkowaniu u większości z Was. Co najważniejsze, możemy w ten sposób sprawdzić jak będzie wyglądała głośność jednostki zasilającej w czasie wielu godzin codziennej pracy. Pierwszy pomiar napięć przeprowadzono po 30 minutach, kolejny po 60 minutach od uruchomienia testu. 

Test drugi to próba wyciśnięcia z zasilacza ostatnich soków, czyli "test gracza". W tym teście normalnie łączymy dwie karty ATI 4870 w CrossFire by obciążyć zasilacz w 100%. Niestety, suma poboru prądu dwóch kart graficznych przekraczająca moc znamionową zasilacza i brak jakiegokolwiek kabla PCI-E nie pozwala na zrobienie testu w zaplanowany wcześniej sposób. Skupimy się w tym miejscu na uruchomieniu zapętlonego programy Prime95 do obciążenia procesora i 3DMark Vantage do obciążenia akceleratora graficznego. Pierwszy pomiar napięć przeprowadzono po 30 minutach, kolejny po 60 minutach od uruchomienia testu.

Jak widać na wykresach, napięcia dostarczane przez zasilacz są stabilne. Zastosowane modyfikacje podłączenia P8 i PCI-E spowodowały mocne obciążenie dla linii 12V, przekraczające dopuszczalny poziom. Po porównaniu wyników testu internauty do testu gracza widać bardzo dokładnie, że zasilacz zaczynał łapać zadyszkę lecz było to nieuniknione, ponieważ do tej konfiguracji zakłada się zazwyczaj moc minimalną o 100W większą! Zasilacz spisał się dobrze i podołał zadaniu, choć na początku przyznam się, że nie wierzyłem, iż uda się go uruchomić przy tej konfiguracji.

Po przeprowadzeniu wszystkich testów obciążeniowych sprawdziliśmy zabezpieczenia zamontowane w zasilaczu. Na początek zwarcie przez spięcie dwóch wiązek, później przeciążenie jednej z linii, na koniec praca w wysokiej temperaturze przez ogrzewanie zasilacza dwoma lampami żarnikowymi o mocy 500W każda. Wszystkie testy zasilacz przeszedł bez zarzutu, więc możemy być pewni, że zabezpieczy należycie podłączone urządzenia przed uszkodzeniami.

Przejdźmy teraz do głośności zasilacza. Jak wspominałem wcześniej, serie Pure Power wyposażono w wentylator Yate Loon Electronics D12SL-12, który występuje w kilku zasilaczach i jako oddzielnie sprzedawany wentylator do zamontowania w obudowie. Prędkość maksymalna wynosi 1350 obr/min przy teoretycznej głośności 28dBA. Chłodzenie wg mojego odczucia zdaje egzamin na 5+. Przy typowym obciążeniu nie jesteśmy w stanie usłyszeć go z ok. 30 cm. Obciążenie do mocy znamionowej, pełna prędkość wentylatora i pozostajemy nadal przy bardzo przyzwoitych wartościach. Z 30cm prawie niesłyszalny, pół metra od zasilacza szum zlewa się z tłem działającego komputera. Be quiet! nie zawiódł i tym razem, dobrał dobrze chłodzenie i nadal pozostaje w moich oczach jako producent bardzo cichych zasilaczy.

Jednym z ważnych aspektów najnowszych zasilaczy jest ich sprawność. By zobaczyć, czego możemy się spodziewać po be quiet! z najniższej serii, użyliśmy Volcraft Energy Check 3000. Za typowe obciążenie uznaje się 50%, czyli ok 175W. Wg wskazań Volcrafta be quiet! Pure Power 350W uzyskał wynik 84,1% sprawności, mierzonej po 30 minutach od włączenia testu. Certyfikat 80Plus potwierdzony, lecz sprawdziliśmy również wyniki w bazie firmy certyfikującej i wg jej pomiarów przy typowym obciążeniu uzyskano jeszcze lepszy wynik: 84,69%. Zainteresowanych odsyłam pod ten adres.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »