Samsung obala mit o wybuchającym Galaxy S III
Jakiś czas temu na łamach naszego portalu mogliście przeczytać o pechowym użytkowniku najnowszego smartfona Samsunga jakim jest model Galaxy S III. Właściciel telefonu orzekł, że podczas jazdy samochodem z jego urządzenia zaczął wydzielać się dym i iskry, a następnie doszło do jego eksplozji. Koreański gigant postanowił dokładnie przyjrzeć się uszkodzonemu smartfonowi. Co się okazało? Wszystko wskazuje na to, że osoba ta chciała narobić nieco złej renomy koreańskiemu producentowi. Otóż oficjalne oświadczenie jakie wydała firma w tej sprawie mówi, że eksplozja spowodowana była zewnętrznym źródłem energii na przykład umieszczeniem telefonu w mikrofalówce. W słowa Samsunga możemy uwierzyć chociażby dlatego, że użytkownik sam przyznał się do czynu... Teraz można już śmiało kupić smartfona, którego test znajdziecie tutaj.
Gdyby telefon miał fabryczną wadę zapewne byłoby takich przypadków więcej. Mimo tego faktu o sprawie w sieci było głośno i zapewne w jakimś stopniu wpłynęło to niekorzystnie na sprzedaż nowych telefonów. Wszyscy którzy wahali się z zakupem Samsunga Galaxy S III mogą odetchnąć z ulgą i sięgnąć po produkt. Na koniec warto dodać, że użytkownik sam przyznał się do popełnionego czynu, ponieważ chciał wysuszyć telefon w mikrofalówce...
Źródło: Land Of Droid