Twitter zmieni wkrótce swoją nazwę. Właściciel platformy nie przestaje wzbudzać kontrowersji
Obecny właściciel Twittera – Elon Musk – jest znany z kontrowersyjnych działań. Odkąd przejął platformę społecznościową, wprowadził szereg zmian, które niekoniecznie przypadły do gustu jej użytkownikom. Do tego dochodzi budzące wątpliwości promowanie kryptowalut. Zdaje się, że to nie koniec burzy wokół Twittera. Multimiliarder zapowiedział bowiem całkowitą zmianę jego nazwy i, jak wiele działań Muska, także to spotka się prawdopodobnie ze stanowczą reakcją społeczności.
Twitter już wkrótce najprawdopodobniej zmieni nazwę na "X". Jest to kolejny kontrowersyjny krok właściciela platformy - Elona Muska. Serwis ma zostać przekształcony w globalny rynek idei, dóbr i usług.
Meta stoi w obliczu pozwu ze strony Twittera. Rozchodzi się oczywiście o nowo powstałą platformę Threads
Rebranding platformy został zapowiedziany w jednym z ostatnich tweetów Muska. Biznesmen ogłosił pożegnanie marki i "wszystkich ptaków", które się z nią wiążą. Sam proces zmiany nazwy nie musi być czymś negatywnym. Takich kroków często dokonuje się w przypadku zużytych marek, które nie wykazują dalszego potencjału rozwojowego lub w przypadku chęci tchnienia nowego życia w określony produkt. Problem w tym, że Twitter to marka rozpoznawalna. Platforma, choć znajduje się od pewnego czasu w kryzysie, to jednocześnie cieszy się wciąż dużą popularnością. Przyciąga zwłaszcza użytkowników, którym nie podoba się koncepcja jego głównych konkurentów – Facebooka i Instagrama.
And soon we shall bid adieu to the twitter brand and, gradually, all the birds
— Elon Musk (@elonmusk) July 23, 2023
— Elon Musk (@elonmusk) July 23, 2023
Twitter nabywa z inicjatywy Elona Muska pokaźną liczbę układów graficznych do rozwoju sztucznej inteligencji
Decyzja Muska jest zatem kontrowersyjna, ale jeszcze bardziej szokuje potencjalna nowa nazwa dla Twittera. Multimiliarder sugeruje, że będzie to po prostu "X". Jest to z pewnością pośrednie nawiązanie do innego przedsięwzięcia biznesmena, czyli firmy SpaceX. Wiele wskazuje na to, że rebranding Twittera rzeczywiście zamknie się w jednej literze i nazwa ta nie zostanie niczym uzupełniona. Możemy zatem żegnać się nie tylko z samą marką, ale i popularnym określeniem dla publikowanych tam wpisów, czyli "tweetów".
Twitter w opałach i śledztwo Elona Muska. Elementy kodu źródłowego portalu były dostępne miesiącami na GitHubie
Wraz ze zmianą nazwy platforma ma doczekać się także szeregu ulepszeń i nowych funkcji. Plany zakładają, że w przyszłości nowy Twitter będzie czymś więcej niż kanałem społecznościowym. Choć osią nadal pozostaną tego typu funkcje, to celem jest utworzenie globalnego rynku idei, dóbr, usług (w tym usług bankowych) i nowych możliwości. Całość napędzana będzie przez algorytmy sztucznej inteligencji. Choć szczegółów nie znamy, to za projektem wydaje się stać pewna wizja, ale można mieć wątpliwości, czy wyrzucenie do kosza znanej marki jest dobrą drogą do jej realizacji.