Quantum Break czy Quantum Broken? Problemy z wersją PC...
Remedy Entertainment to fińskie studio, którego produkcje zawsze były doceniane przez wymagających graczy. Pomimo stworzenia zaledwie dwóch wielkich marek - Max Payne i Alan Wake - zdołali wskoczyć do panteonu developerów. Wprawdzie ich najnowsze dzieło nie powaliło recenzentów na kolana, ale Quantum Break jest chwalone za ciekawy scenariusz i umiejętne wykorzystanie elementów serialu do budowania klimatu. Niestety, przed premierą udostępniono jedynie wersję przeznaczoną na konsolę XBOX One, dlatego edycja PC pozostawała zagadką. W dniu oficjalnego debiutu gruchnęła wiadomość, że konwersja Quantum Break jest beznadziejna, pełna błędów oraz fatalnie zoptymalizowana. Czy rzeczywiście? Zatem co dokładnie zawalono? Odpowiedź na postawione pytanie nie jest prosta, gdyż w sieci znajduje się wiele sprzecznych komentarzy. Dlatego postanowiliśmy zebrać informacje i spokojnie podsumować dotychczasowe doniesienia.
Jedni nazywają grę Quantum Broken, inni mówią, że problemem jest wyłącznie UWP. Jedno wydaje się pewne - rykoszetem oberwali gracze.
Lawina ruszyła od wpisu Josepha Bradforda z NeoGaf, który za pomocą Twittera poinformował, że Quantum Break przy najniższym poziomie ustawień graficznych osiąga 30 kl/s na GeForce GTX 980. Redaktor stwierdził również, że działanie klawiatury i myszy jest niewygodne, więc pozostaje tylko używanie pada. Informacja w zaledwie kilkanaście minut obiegła internetowe fora. Temat szybko podchwycił WCCFtech, gdzie pojawił się obszerny artykuł miażdżący konwersję Quantum Break. Redaktor Alessio Palumbo po przeprowadzeniu wstępnych testów orzekł, że Intel Core i7-3770, 16 GB RAM i GeForce GTX 980 Ti SLI, nie potrafiły wygenerować 60 kl/s przy najwyższych ustawieniach grafiki. Można wywnioskować, że Remedy nie zaimplementowano obsługi SLI/CrossFire, ale studio twierdzi, że wszystko zostało odpowiednio zakodowane. DSOGaming też donosi o braku wsparcia multi-GPU, ale obydwa serwisy chyba zapomniały, że platforma UWP gdzie dostępny jest Quantum Break PC, to wynalazek nie uznający takich technologii. Wspomniany wyżej portal zaznaczył, iż GeForce GTX 680 osiągnął 30 kl/s przy minimalnych ustawieniach, co stoi w sprzeczności z opinią Bradforda.
Andy Kelly z PCGamer napisał natomiast, że kiedy odpalił Quantum Break, jego platforma wyposażona w Core i7-5820K, 16 GB RAM i GeForce GTX 970 wyświetlała zabójcze 10-20 kl/s. Dopiero po instalacji najnowszych sterowników od NVIDII płynność rozgrywki znacznie się poprawiła (brawo za przygotowanie dla redaktora). Wyniki wynosiły wtedy 50-60 kl/s wewnątrz pomieszczeń oraz 40 kl/s na otwartych przestrzeniach, a wszystko przy ustawieniach Ultra. Kelly w konkluzji stwierdził, że problemy wynikają bardziej z powodu wykorzystania platformy UWP, aniżeli samej optymalizacji. Podobnego zdania jest redaktor OC3D, który w kompleksowych testach wykazał, iż niemożliwe jest osiągnięcie stałych 60 kl/s przy użyciu GeForce GTX 980 Ti, nawet w najniższych detalach (!). Jednocześnie wskazuje na problem odgórnie narzuconego V-Sync oraz braku alternatywnych opcji synchronizacji obrazu (G-Sync / Freesync). Autor tekstu podejrzewa dodatkowo, iż Remedy nie naprawi swojej produkcji, ponieważ problemy wynikają z ułomności Universal Windows Platform (UWP).
Obu redaktorom wtóruje Hayden Dingman z PCWorld, który od siebie dodał, że Windows Store to totalna porażka kalecząca rynek gier komputerowych. Ponadto, część wideo o rozmiarze 75 GB nie jest de facto instalowana na dysku twardym, lecz streamowana, dlatego osoby z wolniejszym połączeniem internetowym mogą odczuwać szarpnięcia, zwolnienia, zacięcia podczas odtwarzania filmów. Podsumujmy - część obserwatorów twierdzi, że konwersja jest tragiczna i zrobiona po łebkach, reszta nie wychwala optymalizacji pod niebiosa, aczkolwiek nie uważa sytuacji za szczególnie złą, wskazując jako winowajcę UWP. Coś jednak jest na rzeczy, skoro fiński deweloper zapowiedział, że przyjrzy się bliżej stanowi technicznemu Quantum Break PC. Niestety, nie mamy absolutnie żadnej gwarancji na naprawienie bolączek, bowiem gry komputerowe zarezerwowane dla UWP same w sobie są jednym wielkim problemem. Wracając do sporu na temat edycji PC, to prawie wszyscy zgodne twierdzą, że Quantum Break nie deklasuje pamiętnego Batman: Arkham Knight PC, ale niewiele brakowało.