Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Mass Effect Legendary Edition - Sprawdzamy, czy oficjalny remaster jest w stanie zagrozić fanowskim modom

Ewelina Stój | 13-05-2021 13:00 |

Platforma na jakiej testujemy gry

Niniejsza recenzja powstała przy wykorzystaniu komputera desktopowego MSI Gaming. Konstrukcja zamknięta jest w niewielkiej obudowie mierzącej 12,9 x 38,2 x 39,6 cm przy wadze 9,5 kg. Na pierwszy rzut oka można nawet uznać, że pecetowi wizualnie bliżej jest do konsoli niż rasowego komputera. Wszystko to za sprawą futurystycznych elementów i fikuśnych kształtów. Większość obudowy wykonana została ze szczotkowanego aluminium, choć znajdą się także elementy konstrukcji wykonane z tworzywa sztucznego (jest też możliwość założenia dołączonego do zestawu bocznego panelu z hartowanego szkła). O ile obudowa jest stonowana kolorystycznie, o tyle posiada miejsca, przez które dobrze widzimy podświetlane podzespoły - mowa przede wszystkim o karcie graficznej oraz coolerze procesora. Te podświetlane są w kolorach RGB, a sam styl podświetlenia można regulować w aplikacji MSI Mystic Light.

Recenzja Mass Effect Legendary Edition - Sprawdzamy, czy oficjalny remaster jest w stanie zagrozić fanowskim modom [1]

Patrząc na obudowę MSI Trident X, zaobserwujemy kilka charakterystycznych krat, przez które albo wypuszczane jest ciepłe powietrze z podzespołów, albo po prostu prezentują pewne podzespoły. I tak z lewej strony dostrzeżemy kartę graficzną MSI GeForce RTX 2080 Ventus 8G OC, a z kolei nieco niżej wylot z układu chłodzenia. U góry znajduje się kolejna krata wentylacyjna, przez którą wypuszczane jest gorące powietrze z GPU. Na prawym boku znajdziemy jeszcze jedną kratkę, przez którą widać podświetlany cooler procesora Intel Core i9-9900K. Co istotne, poszczególne podzespoły są izolowane od pozostałych (system chłodzenia Silent Storm Cooling 3), a więc mają inne miejsca wylotów gorącego powietrza. 

  MSI Trident X
Procesor Intel Core i9-9900K (3,6 - 5,0 GHz)
Płyta główna MSI Z370I Gaming Pro Carbon AC
Karta graficzna MSI GeForce RTX 2080 VENTUS 8G OC 8 GB GDDR6
Pamięć RAM 32 GB RAM DDR4 2666 MHz
Dysk SSD 512 GB / Samsung PM981 / Interfejs PCIe x4 Gen.3 NVMe
Dysk HDD Seagate Barracuda ST2000LM015 2 TB / Interfejs SATA III
Zasilacz 650 W z certyfikatem 80 Plus GOLD

Recenzja Mass Effect Legendary Edition - Sprawdzamy, czy oficjalny remaster jest w stanie zagrozić fanowskim modom [2]

Przód komputera zdobi jeden port USB 3.1 typu C Gen.1, dwa USB 3.1 typu A Gen.1 oraz dwa gniazda audio mini-jack 3,5 mm - jedno dla słuchawek, drugie dla mikrofonu. Pozostałe porty znajdziemy już z tyłu desktopu. Od samej karty graficznej wychodzą: 3x DisplayPort 1.4, 1x HDMI 2.0b oraz VirtualLink - USB 3.1 typu C Gen.2. Poniżej GPU znajdziemy natomiast następujący zestaw portów: 5 gniazd audio mini jack 3,5 mm plus dodatkowo optyczny S/PDIF, sieciowy Ethernet RJ-45, 2x USB 3.1 typu A Gen.1, 1x USB 3.1 typu C Gen.2 oraz kolejny USB 3.1 typu A Gen.1, cyfrowy DisplayPort 1.3 oraz HDMI 2.0, szeregowy port PS/2 oraz dwa złącza USB 2.0. 

Recenzja Mass Effect Legendary Edition - Sprawdzamy, czy oficjalny remaster jest w stanie zagrozić fanowskim modom [3]

Sercem desktopa MSI Trident X jest 8-rdzeniowa i 16-wątkowa, jednostka Intel Core i9-9900K należąca do rodziny Coffee Lake Refresh. i9-9900K jest pierwszym 8-rdzeniowym mainstream’owym procesorem producenta, którego dodatkowymi atutami uczyniono obsługę technologii Hyper Threading, bardzo wysokie bazowe taktowanie (3600 MHz), odblokowany mnożnik oraz lutowany odpromiennik. Za wyświetlanie grafiki odpowiada karta MSI GeForce RTX 2080 VENTUS 8G OC. Bazowe taktowanie zastosowanej karty ustalone zostało na poziomie 1515 MHz, natomiast w trybie GPU Boost 4.0 wzrasta do 1800 MHz. Jak na przynależność do architektury Turing przystało, konstrukcja obsługuje technologię śledzenia promieni w czasie rzeczywistym oraz antyaliasing (DLSS) bazujący na algorytmach SI.

MSI Trident X wyposażono w dwa dyski. Jeden to dysk SSD Samsung PM981 na złączu M.2, obsługujący interfejs PCIe x4 Gen.3 NVMe. Jego pojemność to 512 GB. W tym przypadku nawet najbardziej wymagający użytkownicy będą zadowoleni z szybkości pracy dysu. Nośnik sprawdzi się nie tylko w grach, ale także w pracy z programami np. do obróbki wideo. Drugim dyskiem jest 2,5-calowy nośnik HDD od Seagate o pojemności 2 TB i prędkości obrotowej 5400 RPM. Co ważne, Trident X otrzymał moduł zasilania (650 W) bezpośrednio w obudowie, co ułatwia ewentualny transport, zaś sama budowa umożliwia łatwy dostęp do wymiany podzespołów takich jak karta graficzna, dysk M.2 SSD oraz 2,5" HDD/SSD oraz pamięć RAM. Jeśli zaś chodzi o tę ostatnią, w komputerze odnajdziemy 32 GB pamięci operacyjnej DDR4 w dwóch kościach po 16 GB, o taktowaniu 2666 MHz i opóźnieniach CL19.

Recenzja Mass Effect Legendary Edition - Sprawdzamy, czy oficjalny remaster jest w stanie zagrozić fanowskim modom [4]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 77

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.