Problemy z dostępnością NVIDIA GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000. Kart graficznych może brakować do końca 2021

Niedobór kart graficznych (i nie tylko) na rynku daje się we znaki od dłuższego czasu i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nie należy spodziewać się rychłego powrotu do normalności. Sytuacja pandemiczna na świecie odbiła się negatywnie na produkcji wielu komponentów. Igor Wallossek z niemieckiego serwisu Igor’s LAB dotarł do swoich anonimowych źródeł, by rzucić nieco więcej światła na problem z dostępnością kart graficznych Nvidia GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000. Niewystarczająca ilość układów na rynku nie była żadną tajemnicą, podobnie jak niedobory pamięci GDDR6(X), o czym wspominaliśmy wcześniej na łamach PurePC, ale tak naprawdę „brakuje niemal wszystkiego”.

Przyczyn słabej dostępności kart graficznych Nvidia GeForce RTX 3000 i AMD Radeon RX 6000 upatruje się w niewystarczających mocach przerobowych TSMC i Samsunga, niedoborach pamięci GDDR6 oraz we wzroście zainteresowania kopaniem kryptowalut. Nawet w drugiej połowie 2021 roku może nadal mocno brakować GPU na rynku. 

Problemy z dostępnością kart AMD i NVIDIA przez niedobór GDDR6

Igor Wallosek przedstawił w swoim wpisie na stronie Igor’s Lab, bazując na swoich dobrze poinformowanych źródłach, że problemy z dostępnością kart graficznych wynikają z wielu różnych czynników. Na początek wskazuje na moce przerobowe TSMC, które są zajęte produkowaniem układów wytwarzanych w trzech procesach technologicznych (3 nm, 5 nm i 7 nm), a zapotrzebowanie na chipy 7 nm nie ogranicza się przecież tylko do konsumenckich GPU firmy AMD, ale wykorzystuje się je także np. w konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Trzymanie tak wielu srok za ogon nawet w normalnych warunkach byłoby nie lada wyzwaniem, a co dopiero w czasach pandemicznych, gdy brakuje niemal wszystkiego. Z kolei Nvidia współpracuje przy GeForce RTX 3000 z Samsungiem i w jego przypadku, gdy może polegać na własnych łańcuchach dostaw i zasobach, nie jest aż tak źle, ale i jego dotykają problemy. Już wcześniej pojawiały się doniesienia o nie najlepszym uzysku układów, zwłaszcza GA102 wykorzystywanych w GeForce RTX 3090 i RTX 3080.

Nie da się ukryć, że przez ostatni rok kryptowaluty, z Bitcoinem na czele, mocno zyskały na wartości i to również odbija się na dostępności GPU według źródeł serwisu Igor’s Lab. Sugeruje on, że takie karty graficzne jak GeForce RTX 3060 Ti, które cieszy się ogromną popularnością wśród „górników”, sprzedawane są w Chinach za dużo powyżej 700 dolarów , i to za podstawowe modele. Przypominamy, że cena sugerowana tego GPU zaczyna się od 399 dolarów (1899 zł). Zresztą nie powinno to dziwić, skoro nawet w polskich sklepach czy na aukcjach internetowych ceny za ten model przekraczają obecnie nawet ponad 3000 zł. Producenci podobno sprzedają takie karty bezpośrednio kopaczom kryptowalut, bo to prawdziwa żyła złota i pozwala ominąć koszty związane z reklamacją, wsparciem technicznym czy logistyką. Według źródła Nvidia ponoć produkuje taką liczbę układów dla RTX 3060 Ti, która wystarczałaby na nasycenie rynku w niepandemicznych czasach. Jeśli chodzi o dobrze znanych producentów zajmujących się wyłącznie sprzedażą na rynku konsumenckim, to otrzymują oni miesięcznie zwykle nie więcej niż 2000 kart opartych na rdzeniu Ampere GA104-200, a więc stosowanym w RTX 3060 Ti. Ci bardziej skupieni są obecnie na GeForce RTX 3070 (GA104-300), który nie jest wcale lepszą kartą „do kopania” niż RTX 3060 Ti, a przy tym cechuje się wyraźnie wyższą ceną. Ale i w tym przypadku mowa o liczbach dalekich od pokrycia popytu.  

NVIDIA zamierza odpowiedzieć na brak RTX 3000, przywracając na rynek karty graficzne GeForce RTX 2060 i RTX 2060 SUPER

Problemy produkcyjne wynikają także z niedoboru pamięci GDDR6, co nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Kości wykorzystywane są nie tylko w kartach Radeon i GeForce, w tym w wersjach mobilnych wykorzystywanych w cieszących się wzmożonym zainteresowaniem z powodu pandemii laptopach, ale także w układach dedykowanych konsolom PS5 i Xbox Series X/S, na które również jest ogromne zapotrzebowanie. W przypadku pamięci GDDR6X, dostępnej tylko w ramach wyłącznej umowy między Nvidią i Micronem, nie jest tak źle, ale brakuje niestety układów GA102, produkowanych przez Samsunga. To również nie jest żadną niespodzianką. 

Duże podwyżki cen sugerowanych kart graficznych - EVGA i Zotac podążają śladami ASUS. Kiepski okres na modernizację PC

Na problemy z dostępnością kart graficznych składają się także mniejsze czynniki, bo brakuje również m.in. układów monitorujących czy kontrolerów PWM, tak bardzo, że niektóre są wręcz na wagę złota. Każdy producent chce mieć kawałek tortu dla siebie i odpowiednio zarobić. Igor Wallosek, odwołując się do ostatnich stanowisk przedstawicieli firm Nvidia i AMD, według których problemy mogą utrzymywać się nawet wiosną, sugeruje, że druga połowa 2021 roku również nie zapowiada się zbyt różowo pod względem dostępności kart GeForce i Radeon. Nastały trudne czasy i w najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się dużej poprawy. Nie tylko trudno kupić upragnione GPU, ale jeszcze trudniej kupić je w ludzkiej cenie.