Nie będzie swobodnego OC na Intel Sandy Bridge
Serwis Bit-Tech powołując się na HKEPC, opublikował informacje dotyczące rzekomej blokady podkręcania nowych procesorów Intela dedykowanych Socket LGA 1155. Sandy Bridge podobno będzie zaprojektowane w taki sposób, aby uniemożliwić swobodne manipulowanie częstotliwością CPU poprzez podnoszenie magistrali. Czyżby nadchodził kres swobodnego overclockingu? Materiał wideo zamieszczony w rozwinięciu pokazuje, jak może wyglądać próba wprowadzenia takich zmian. Ograniczenia nie wynikają jednak z niechęci Intela do OC, lecz integracji interfejsów USB, SATA, PCI oraz PCI-E z magistralą systemową, które działają z szybkością 100 MHz i przekroczenie tej granicy prowadzi do utarty stabilności komputera. Co należy podkreślić, wartość domyślna jest stała dla każdego chipsetu P67 przekazującego sygnał do procesora poprzez magistralę DMI. Wychodzi więc na to, że Sandy Bridge zostało pozbawione zewnętrznego „zegara” doskonale znanego z dotychczasowych CPU...
Przykry fakt zdają się potwierdzać producenci płyt głównych pod Sandy Bridge. Skoro wszystkie magistrale pracują z tą samą częstotliwością, to próba jej podniesienia szybko odbije się niekorzystnie na działaniu USB lub Serial ATA. Na dzień dzisiejszy producentom płyt głównych nie udało się jeszcze znaleźć „lekarstwa” na tę przypadłość, co stawia pod dużym znakiem zapytania także sens przygotowywania wypasionych konstrukcji dedykowanych entuzjastom komputerowym. Cóż, czyżby użytkownikom pozostawały do wyboru w tym przypadku wyłącznie procesory z serii Extreme Edition, albo tylko standardowe płyty główne? Czy w takim razie AMD może już zacierać ręce? Sandy Bridge broni się natomiast niezłymi możliwościami podkręcania pamięci, choć niewiele to zmienia. Na szczęście platforma LGA 2011 (Sandy Bridge-E i chipset Patsburg), czyli następca LGA 1366 i X58 nie będzie już posiadała podobnych ograniczeń.
Źródło: Bit-Tech