Test pendrive Patriot SuperSonic Boost XT USB 3.0 - 8/16/32 GB
- SPIS TREŚCI -
Tematyka przenośnych pamięci typu Flash była wielokrotnie poruszana na łamach naszego serwisu, ale zainteresowanie pendrive'ami z interfejsem USB 3.0 rośnie wręcz lawinowo, dlatego ponownie bierzemy na tapetę owe przydatne urządzenia. Kilka miesięcy temu zaprezentowaliśmy Wam porównanie jedenastu pendrive z USB 3.0 o pojemności 16GB od Kingston, ADATA, Transcend, Mach Xtreme, Corsair oraz Patriot, jakie najczęściej można znaleźć na sklepowych półkach. Jednak temat absolutnie nie został wyczerpany, gdyż w międzyczasie pojawiło się sporo nowości, wśród których najciekawiej wygląda seria Patriot Supersonic Boost XT. Czy następcy bardzo popularnych i docenionych przez użytkowników „gwizdków” z serii Xporter XT Boost, ponownie odniosą rynkowy sukces, przekonamy się niebawem. W naszym laboratorium przetestowaliśmy bowiem Patriot SuperSonic Boost XT we wszystkich dostępnych rozmiarach: 8, 16 i 32 GB.
Autor: Caleb - Sebastian Oktaba
Przydomek „ekstremalny” przypisuje się wielu urządzeniom, które niekoniecznie zasługują na takie miano, tylko udając sprzęt potrafiący wytrzymać naprawdę ciężkie baty. Mamy przecież ekstremalne płyty główne, karty graficzne czy moduły pamięci, aczkolwiek żaden z tych podzespołów nie przetrwa fizycznych uszkodzeń np.: kontaktu z podłożem. Co innego odpowiednio skonstruowany pendrive, zanurzony w gumowej obudowie chroniącej jego wnętrze przed zamoczeniem oraz zgnieceniem. Właśnie takie wrażenie sprawia seria Patriot SuperSonic Boost XT USB 3.0, dziedzicząca sprawdzoną konstrukcję po starszych braciach z rodziny Patriot Xporter XT Boost.
Patriot jest producentem wywodzącym się z rynku pamięci RAM, który to ostatnimi czasy przeżywa wyraźny zastój, więc producent postanowił rozwijać inne linie produktowe - karty SD, dyski SSD czy wreszcie przenośne pamięci Flash. Premiera Patriot SuperSonic Boost XT była zresztą kwestią czasu, ponieważ w chwili obecnej pendrive mogą iść praktycznie tylko jedną drogą - podążając za niebieskim promieniem standardu USB 3.0. Konkurencja w segmencie „gwizdków” zauważalnie przybiera na sile, ale jest to naturalna kolej rzeczy w świecie coraz większych plików, a także całkowitego upowszechnienia interfejsu wypierającego starzejące się USB 2.0.
Aktualnie niemalże wszystkie płyty główne oferują wsparcie dla USB 3.0, więc problem niewykorzystanego potencjału takich pendrive'ów zniknął. Producenci obudów komputerowych także wypuścili odświeżone modele swoich skrzynek, najczęściej dysponujących przynajmniej dwoma portami USB 3.0, które podłączane bezpośrednio do „mobasów” pozwalają zyskać wiatr w żagle. Ceny pendrive z USB 3.0 także przestały odstraszać, chociaż niektóre z nich oferują tylko wysokie prędkości odczytu, natomiast zapis ledwo przekracza specyfikację USB 2.0. Przypomnijmy - urządzenia zgodne z warunkami USB 3.0 (SuperSpeed) mogą pracować z szybkością 4,8 Gb/s (600 MB/s), zapewniających kompatybilność wsteczną z USB 2.0 i 1.1, ale to wartości zarezerwowane raczej dla SSD w stosownych kieszeniach, niż zwykłych pendrive'ach.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »