Test Intel SSD 520 240 GB - SandForce w służbie Intela - Premiera
- SPIS TREŚCI -
Ostatnimi czasy Intel nieco wyhamował na rynku dysków SSD, które zostały zdominowane przez urządzenia bazujące na kontrowersyjnym kontrolerze SandForce 2281 - wydajnym kawałku krzemu, ale potrafiącym przysparzać też poważnych problemów. Jednak poprzednia generacja półprzewodnikowych dysków od „Niebieskich” nie cieszy się dzisiaj raczej wielką popularnością, zwłaszcza w epoce Samsung SSD 830, Crucial M4, Corsair Performance Pro czy OCZ Vertex 3. Stosunkowo wysoka cena i niższa wydajność od bezpośrednich konkurentów sprawiły, że teraz ciężko komukolwiek SSD 510 polecić, skoro znajdziemy sporo lepszych alternatyw za kilkaset złotych mniej. Dlatego Intel postanowił wprowadzić następców serii SSD 510, którzy zawalczyliby o wymagającego klienta - tak narodziły się nośniki SSD 520 znane również pod nazwą kodową Cherryville. Czekaliśmy dość długo na kontratak „Niebieskich” w tym segmencie i otrzymaliśmy... o tym dowiecie się dosłownie za moment! Zapraszamy na premierowy test Intel SSD 520 240 GB.
Autor: Caleb - Sebastian Oktaba
Termin premiery Intel SSD 520 pierwotnie ustalono na początek listopada minionego roku, ale producent z niewiadomych przyczyn zmienił plany, przekładając debiut sukcesorów serii SSD 510 na pierwszy kwartał 2012 roku. Przyczyn obsuwy nawet nie próbujemy dociekać, aczkolwiek prawdopodobnie były związane z potrzebą przeprowadzenia większej ilości pomiarów, wszak SandForce 2281 jest kontrolerem o dość szemranej reputacji... Właśnie! Jesteście zaskoczeni, że Intel wykorzystał akurat tę technologię, zamiast równie dobrego i sprawdzonego Marvell 88SS9174-BKK2, który pokazał w naszym rankingu SSD pazury pod postacią Corsair Performance Pro 128 GB? Skoro rodzina SSD 510 również była napędzana Marvellem, wydawało się niemalże pewne, iż Intel skorzysta właśnie z tego rozwiązaniu - a tutaj taka niespodzianka...
Papierowe parametry Intel SSD 520 prezentują się naprawdę dobrze, nawet w stosunku do innych high-endowych dysków z SF-2281 na pokładzie, które dotychczas uchodziły za niedoścignione. Pod względem ilości operacji IOPS dla zapisu próbki 4K, Cherryville wyraźnie dystansuje wszystkie SSD występujące w tabeli, chociaż w odczycie 4K Samsung SSD 830 już bezdyskusyjnie góruje. Maksymalne prędkości zapisu oraz odczytu są identyczne dla SSD 520 i Vertex 3, niemniej produkt OCZ posiada wyższe MTBF ustalone na poziomie 2.000.000 godzin przy 1.200.000 u Intela. Oczywiście dyski SSD napędzane SF-2281 nie posiadają pamięci podręcznej w przeciwieństwie do konkurentów. Intel SSD 520 dostępny będzie w pięciu wariantach pojemnościowych: 60/120/180/240/480 GB, co powinno ułatwić producentowi dotracicie do szerszego grona odbiorców, bowiem seria SSD 510 oferowała tylko modele 120 i 250 GB.
W stosunku do poprzedników z szybkością zapisu 315 MB/s i odczytu 500 MB/s, a także 8000 IOPS dla losowego zapisu 4K oraz 20.000 IOPS dla losowego odczytu 4K, mamy teoretycznie ogromną poprawę. Piszę teoretycznie, gdyż SandForce 2281 słynie z nadmuchanej do granic przyzwoitości specyfikacji, dlatego chętnie zobaczymy jak Intel SSD 520 wypadnie w testach rzeczywistych na tle swoich rywali. Warto jeszcze na zakończenie dodać, że Intel SSD 520 zostaną objęte pięcioletnią gwarancją, natomiast model 240 GB wyceniono na 509 dolarów, co może oznaczać jakieś 2100 złotych na stracie (!) w naszym pięknym kraju (dolar 3,2 zł + 23% VAT + 5% marża). Cóż... jeśli Corsair Force GT 240 GB kosztuje 1600 zł, Crucial M4 256 GB tylko 1400 zł, zaś Samsung SSD 830 256 GB 1550 zł, to wnioski wyciągnijcie sami. Ostateczny kształt cen poznamy dopiero kilka dni po premierze, ale lepiej dla Intela żeby szybko wyrównały do średniej rynkowej.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- następna ›
- ostatnia »