Uwaga na aktualizacje wymuszające instalację Windows 10
Akcja marketingowa związana z aktualizacją do Windows 10 przekroczyła już wiele granic, ale wiele wskazuje na to, że użytkowników starszych systemów czekają ciężkie czasy – nie chodzi tu jedynie o dostarczanie aktualizacji dla komputerów wyposażonych w procesory Skylake i ich następców, ale również wymuszanie wgrywania nowej wersji. Użytkownicy serwisu Reddit korzystający z Windows 7 podnieśli alarm i informują, że na ich komputerach dochodzi już do automatycznego instalowania Windows 10 w ramach systemu aktualizacji. Korporacja już jakiś czas temu zaznaczała, że zamierza oznaczyć nową edycję jako aktualizację automatyczną. Jeżeli nie jesteśmy zainteresowani instalacją nowego systemu, powinniśmy mieć się na baczności i instalować ostatnie poprawki z najwyższą ostrożnością.
Wygląda na to, że Microsoft rozpoczął proces przymusowej instalacji Windows 10 na komputerach z włączonymi aktualizacjami.
Problemy nie są raportowane już jedynie przez pojedynczą osobę – bo takie sytuacje zdarzały się już wcześniej i wyglądały na przygotowania Microsoftu do uruchomienia aktualizacji w pełnym zakresie – lecz przez wielu użytkowników. Komputery z systemem Windows 7 po zainstalowaniu ostatnich aktualizacji rozpoczynają automatyczną instalację Windows 10. Jako że mechanizm ten nie zawsze działa idealnie, czasami operacja taka kończy się awarią, a nawet utratą danych. Odpowiada za to paczka poprawek o oznaczeniu KB 3035583: jak na razie osoby dotknięte problemem informują, że jej odinstalowanie powoduje zatrzymanie nowego mechanizmu i uwolnienie komputera od siłowo instalowanego Windows 10.
Sytuacja jest delikatnie mówiąc kłopotliwa. Dziś rano funkcja zaskoczyła nie tylko użytkowników domowych, ale także firmy, które wykorzystują Windows w wersji Professional. Niestety wygląda na to, że odliczanie doszło do końca i właśnie rozpoczął się ostatni etap aktualizacji do Windows 10 – przypominamy, że moduły za to odpowiedzialne zostały „przemycone” na komputery z systemami Windows 7 i Windows 8.1 nieco ponad rok temu. Także i wtedy Microsoft dostarczył je pod płaszczem aktualizacji bezpieczeństwa, przez co użytkownicy nie byli świadomi tego, co instalują. W miarę czasu mechanizm aktywował kolejne etapy reklamy: informował o zbliżającej się premierze, umożliwiał rezerwację nowego systemu, a wreszcie przypominał (i nadal to robi) o ofercie bezpłatnej aktualizacji do najnowszej wersji okienek.
Ta sytuacja doprowadzi do tego, że użytkownicy stracą resztki zaufania do mechanizmu Windows Update.
Co mogą zrobić w tej sytuacji użytkownicy? Powinni oni odinstalować wspomnianą aktualizację, a także ręcznie instalować wszystkie publikowane przez korporację aktualizacje – niestety, ale takie działanie uderzy bardzo negatywnie w zaufanie, jakim obdarza się mechanizm Windows Update. W teorii służy on do łatania luk systemu, dostarczania sterowników, a opcjonalnie także nowych funkcji. Czy jednak dostarczanie tego typu mechanizmów i wymuszanie instalowania Windows 10 można w tym przypadku nazwać etycznym? Według Microsoftu najwidoczniej tak.
Powiązane publikacje

Windows 11 - kwietniowe aktualizacje systemu i zabezpieczeń powodują błędy BSOD, a także problemy z logowaniem
78
OpenAI prezentuje GPT-4.1 Mini i Nano, oferujące większy kontekst, lepsze kodowanie i niższe koszty dla deweloperów
10
Google Chrome 136 eliminuje 23-letnią lukę umożliwiającą śledzenie historii przeglądania przez strony internetowe użytkowników
7
Google testuje funkcję Power Up w mobilnej wersji Gemini, która automatycznie ulepsza zapytania użytkownika
12