Firefox - Rozszerzenia i wtyczki, które warto zainstalować

Choć ponad połowa internautów z całego świata korzysta z przeglądarki Google Chrome, nie oznacza to wcale, że konkurencja nie ma już z nią żadnych szans. Agresywna polityka reklamowa i ogromne możliwości korporacji to coś, z czym trudno walczyć, szczególnie jeżeli idzie o marketing. Konkurencyjne przeglądarki mogą się jednak bronić innym podejściem do użytkownika i jego danych, a także większymi możliwościami. Tworzony przez Mozillę Firefox jest od lat jedną z najlepiej rozpoznawalnych aplikacji. To dzięki temu programowi udało się zakończyć hegemonię przestarzałego Internet Explorera, to właśnie Firefox przyczynił się do ogromnym zmian formy i kształtu samego Internetu. Już w standardzie oferuje sporo, możemy go natomiast znacznie rozbudować i wyposażyć w dodatkowe mechanizmy, nawet zupełnie unikalne.

Autor: Łukasz Tkacz

W przeciwieństwie do Chrome, którego rozszerzenia prezentowaliśmy jakiś czas temu, w przypadku Firefoksa możemy liczyć na znacznie większe możliwości, przynajmniej w kontekście modyfikacji interfejsu. Ponad rok temu przeglądarka została wyposażona w nowy, lżejszy interfejs Australis, który co prawda ogranicza nieco możliwości personalizacji, ale twórców rozszerzeń to w żaden sposób nie zniechęciło. Nadal możemy intensywnie modyfikować program i zmienić go niemalże nie do poznania. Rozbudowane API umożliwia także dodawanie nowych funkcji, jakich trudno byłoby się nawet spodziewać – niektóre z nich służą nawet do modyfikowania przeglądanych stron internetowych. W efekcie każda instancja Firefoksa u innego użytkownika może wyglądać i zachowywać się inaczej, choć oczywiście zachowuje oryginalny silnik Gecko.

Historia rozszerzeń do Firefoksa jest niemal tak długa, jak i samej przeglądarki. Ta zadebiutowała w 2002 roku, kiedy to na rynku panował niepodzielnie Internet Explorer. Zalety programu znanego pod pierwotną nazwą Phoenix zostały szybko docenione – przyczyniła się do tego obsługa nowoczesnych technologii webowych, większe możliwości niż u konkurencji, a także otwarty, dostępny dla każdego kod źródłowy. Za sprawą języków XUL i XBL interfejs przeglądarki jest wysoce konfigurowalny, z czego korzystać mogą także twórcy zewnętrznych rozszerzeń. Co prawda, Mozilla zapowiedziała w tym roku znaczące zmiany i sytuacja może się zmienić, ale jak na razie możemy z tych wszystkich dobrodziejstw śmiało korzystać. Twórcy dodatków zdają sobie doskonale sprawę z planów fundacji i starają się w miarę możliwości dostosować do zmian, jakie zajdą w kolejnych miesiącach.

Rozszerzenia do Firefoksa wciąż stanowią wzór do naśladowania. Zarówno pod względem bogatych możliwości jak i szybkości działania.

Podobnie jak w poprzednim przypadku, także i tutaj pod naszą lupą znalazło się dziesięć wybranych rozszerzeń, tym razem właśnie dla Firefoksa. Każdy z nich został opisany, w przypadku każdego kierujemy do oficjalnej bazy AMO (Mozilla Addons), gdzie autorzy publikują swoje dzieła. Jeżeli występują one także w wersjach przeznaczonych dla Google Chrome, znajdziecie pod ich opisami stosowne odnośniki do oficjalnego sklepu. To właśnie na ten „odcinek” zostawiliśmy sobie także niektóre z nich. Wszystko za sprawą wspomnianych już wcześniej możliwości. Istnienie takiego samego dodatku w Chrome nie oznacza, że posiada one dokładnie takie same możliwości. W niektórych przypadkach tylko te dla Firefoksa posiadają pełną funkcjonalność.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »