Poznań Game Arena 2006 - krótka relacja

Autor: Marcin "ryba" Rywak
Poznań Game Arena, czyli w skrócie PGA, to nie tylko impreza dla graczy. W tym roku imprezę podzielono na pomniejsze wydarzenia: Extreme Arena, Fantasy Arena oraz Digital Arena. Nasz udział skupiliśmy głównie wokół Digital Arena ze względu na charakter naszej działalności – po prostu lubimy komputery i wszystko co się z nimi wiąże
Cała impreza, dla naszej redakcji (bardzo skromne grono osób) i osób przeze mnie zaproszonych do współpracy, rozpoczęła się w przeddzień wielkiego otwarcia. Przygotowanie własnego stanowiska to ciężka praca... tak, PurePC miało własne stanowisko dzięki uprzejmości Ducha - Bartosza Duchińskiego, który zaprosił nas w celu urozmaicenia targów pokazem overclockingu. Pomysł jak najbardziej wypalił, ale o tym później.
Takich tłumów raczej nikt się nie spodziewał z samego ranka
Pierwszy oficjalny dzień nie rozpoczął się dla nas udanie... od samego rana tłum ludzi skutecznie uniemożliwiał przedarcie się do bramy głównej. Samo otrzymanie akredytacji prasowych nie obyło się bez opóźnienia, gdyż okazało się, że na liście zabrakło jednej osoby, a cenne minuty upływały. No ale w końcu udało nam się dotrzeć na miejsce przed wpuszczaniem zwiedzających. Całe szczęście, bo już po kilku minutach było by to niemożliwe.
Od samego początku było ciężko... organizatorzy chyba nie przewidzieli takich tłumów. Przejść przez niego w szybkim tempie było wręcz niemożliwe.
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna ›
- ostatnia »
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Powiązane publikacje
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.