Sklep monopolowy, czy pełna prawda widziana z pozycji szarego człowieka?
Nieco dziwny tytuł jak na portal pokroju PurePC? Może i tak, ale nie mam co się przejmować - Naczelny może zrozumie. Dobrze pamiętam jak w szkole (wspomnienia) moja Pani Profesor od Języka Polskiego uczyła mnie, że autor w felietonie jest Panem i Władcą (Pierścieni chyba). No cóż, dobrze, że chociaż tutaj mogę być kimś ważnym i robić o czym marze! Wracając do tematu... hmm, nie poruszyłem jeszcze żadnego tematu, więc przydałoby się owy znaleźć. To o czym miałem pisać... a, już wiem!
Po wszystkich, mniej lub bardziej udanych, wytworach wesołej grupki inżynierów, po wielu latach ciężkiej pracy nastała era jakże popularnego i rozchwytywanego Conroła... (ang: Conroe) jeśli jednak nie stać Cię na niego nie musisz się martwić! Nie jesteś sam. W tym momencie miał pojawić się żenujący dowcip, jednak go nie będzie. Był tak denny, że szkoda na niego tych paru bitów i mojej klawiatury. OK, znowu się zapędziłem i zboczyłem z tematu, którego nie udało mi się jeszcze poruszyć. Obiecuję poprawę.
Przedstawione sytuacje nie zdarzyły się naprawdę. Nie próbuj ich naśladować! Sobota, godzina 10:30 czasu środkowoeuropejskiego. Zdenerwowany siedzisz na łóżku przecierając oczy. Stanięcie na nogi z kompletnie niewiadomych przyczyn sprawiło znacznie więcej trudności niż zazwyczaj. Ruchem niejednostajnie przyśpieszonym udajesz się do kuchni w poszukiwaniu wykwintnego śniadania. W trakcie przeszukiwania zawartości pustej lodówki dostajesz olśnienia (nie ma się co martwić - pierwszy i ostatni raz)! “Tak!!! Dziś to zrobię! Dziś kupię sobie nowy komputer!”. W końcu przydałoby się zastąpić ten kalkulator czymś wydajniejszym... przynajmniej teoretycznie. Po wykonaniu wszelakich podstawowych czynności i obowiązków czas wybrać się na zakupy. Cel → MediaMarkt. Dlaczego akurat tam? Chyba nie uważasz się za idiotę?! Po pokonaniu przeszkody w postaci drzwi, oraz przedarciu się przez kilka mało ciekawych działów, docierasz do upragnionego stoiska. Przyglądając się poszczególnym konfiguracjom z mega promocji zaczynasz czytać: Intel, Intel, Intel... Intel. Nieco zniesmaczony całą sytuacją postanawiasz wybrać się do działu z laptopami - w końcu one też mają swoje zalety. Gdy ktoś wygania Cię z domu, żebyś nie siedział non stop przed komputerem, możesz sobie przysiąść na pobliskiej ławeczce i podłączyć się do WiFi sąsiada (bez jego wiedzy), zabierając mu jego cenne megabajty grając w Tibię. Niestety, stoisko z notebookami wygląda bliźniaczo podobnie do poprzedniego, czyli wszechobecne błękitne niczym bezchmurne niebo logo “Intel”. Zaczyna zastanawiać Cię jedna rzecz - czy ten Rosjanin, od którego kupowałeś ostatnio trunek, miał na pewno to samo na myśli co Ty? Spokojnie, bez nerwów, wszystko jest OK - nie masz kłopotów ze wzrokiem.
Autor: Mateusz "MaSell" Miron
Integrated eletronics
Jak chyba wszędzie, na początku był chaos (niestety, nie Nasz Redakcyjny Chaos...), następnie po wielu nieprzespanych nocach powstał i4004. Starsi go doskonale pamiętają, młodsi niech użyją swojego najlepszego przyjaciela Google. Później poszło jak... po maśle? No, może nie do końca, jednak obrana została niezła droga do trzepania niezłej kasy. Przez wiele lat powstała masa przeróżnych układów oraz multum modeli, których nazwy idealnie nadają się do łamania języka. Muszę jednak przyznać, że niektóre są niezmiernie zabawne - bo co ma wspólnego kopalnia miedzi czy bania(s) z szeroko pojętą branżą IT? Dobra, dobra, czepiam się.Po wszystkich, mniej lub bardziej udanych, wytworach wesołej grupki inżynierów, po wielu latach ciężkiej pracy nastała era jakże popularnego i rozchwytywanego Conroła... (ang: Conroe) jeśli jednak nie stać Cię na niego nie musisz się martwić! Nie jesteś sam. W tym momencie miał pojawić się żenujący dowcip, jednak go nie będzie. Był tak denny, że szkoda na niego tych paru bitów i mojej klawiatury. OK, znowu się zapędziłem i zboczyłem z tematu, którego nie udało mi się jeszcze poruszyć. Obiecuję poprawę.
Supermarket?
Przedstawione sytuacje nie zdarzyły się naprawdę. Nie próbuj ich naśladować! Sobota, godzina 10:30 czasu środkowoeuropejskiego. Zdenerwowany siedzisz na łóżku przecierając oczy. Stanięcie na nogi z kompletnie niewiadomych przyczyn sprawiło znacznie więcej trudności niż zazwyczaj. Ruchem niejednostajnie przyśpieszonym udajesz się do kuchni w poszukiwaniu wykwintnego śniadania. W trakcie przeszukiwania zawartości pustej lodówki dostajesz olśnienia (nie ma się co martwić - pierwszy i ostatni raz)! “Tak!!! Dziś to zrobię! Dziś kupię sobie nowy komputer!”. W końcu przydałoby się zastąpić ten kalkulator czymś wydajniejszym... przynajmniej teoretycznie. Po wykonaniu wszelakich podstawowych czynności i obowiązków czas wybrać się na zakupy. Cel → MediaMarkt. Dlaczego akurat tam? Chyba nie uważasz się za idiotę?! Po pokonaniu przeszkody w postaci drzwi, oraz przedarciu się przez kilka mało ciekawych działów, docierasz do upragnionego stoiska. Przyglądając się poszczególnym konfiguracjom z mega promocji zaczynasz czytać: Intel, Intel, Intel... Intel. Nieco zniesmaczony całą sytuacją postanawiasz wybrać się do działu z laptopami - w końcu one też mają swoje zalety. Gdy ktoś wygania Cię z domu, żebyś nie siedział non stop przed komputerem, możesz sobie przysiąść na pobliskiej ławeczce i podłączyć się do WiFi sąsiada (bez jego wiedzy), zabierając mu jego cenne megabajty grając w Tibię. Niestety, stoisko z notebookami wygląda bliźniaczo podobnie do poprzedniego, czyli wszechobecne błękitne niczym bezchmurne niebo logo “Intel”. Zaczyna zastanawiać Cię jedna rzecz - czy ten Rosjanin, od którego kupowałeś ostatnio trunek, miał na pewno to samo na myśli co Ty? Spokojnie, bez nerwów, wszystko jest OK - nie masz kłopotów ze wzrokiem.
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Powiązane publikacje
EHA Tech Tour 2024: Czym odznaczają się i co oferują płyty główne MSI, przeznaczone na rynek DIY?
8Pure Retro #16 - Half-Life 2. Wojna światów według Valve. Dwadzieścia lat od triumfalnego powrotu Gordona Freemana
55Dragon Age: Origins kończy 15 lat - Wspominamy najlepszą część sagi oraz przypominamy zmiany w serii na przestrzeni lat
104Pure Retro #15 - Planescape Torment. Błądzenie po krawędziach Wieloświata. Dekonstrukcja gier RPG, jakiej nie powtórzy nikt
39GTA: San Andreas kończy 20 lat! Ponadczasowy klasyk, maksymalnie rozwijający technologię z GTA 3 i Vice City
58Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.