MediaTek pracuje nad 12-rdzeniowym układem mobilnym
Urządzenia mobilne jeszcze do niedawna posiadały procesory pozwalające na obsłużenie rozmów telefonicznych, wiadomości SMS, prostego interfejsu i kilku mało skomplikowanych gier. Z biegiem czasu producenci zaczęli wykorzystywać coraz mocniejsze podzespoły, które w pewnym momencie pozwalały nam na nazywanie smartfonów jako mobilnych komputerów - rzeczywiście, patrząc na specyfikacje techniczne dzisiejszych urządzeń przenośnych czasami łapiemy się za głowę i nie wierzymy w kolejne gigabajty oraz gigaherce widziane w tabelkach. Jeszcze do niedawna 4 GB pamięci operacyjnej w komputerze było optymalną wartością pozwalającą na uruchomienie niemal wszystkich konsumenckich gier oraz aplikacji, a teraz taka sama ilość pamięci RAM znajduje się w smartfonach.
MediaTek szaleje - jeszcze w tym roku na rynku mogą pojawić się pierwsze smartfony z dwunastordzeniowymi procesorami.
Samsung produkuje już mobilne moduły pozwalające na montaż nawet 4 GB w smartfonie, a w przyszłości liczba ta zostanie na pewno zwiększona. A co z jednostkami SoC? Tutaj trwa zacięta walka na rdzenie, czasami dochodzi do tego częstotliwość. W tym momencie procesory mobilne posiadają maksymalnie osiem rdzeni i zazwyczaj nie są to najmocniejsze warianty ze względu na pobór energii - producenci stosują raczej schemat łączenia czterech wydajnych elementów z kolejnymi czterema odpowiadającymi za mniej wymagające zadania.
Tutaj również pojawia się pytanie: co dalej? Jak to co... Producenci walczą o zwiększenie tej liczby! Firma MediaTek zajmująca się produkcją procesorów mobilnych dla tańszych urządzeń może jeszcze w tym roku zaprezentować jednostki SoC wyposażone w dziesięć lub dwanaście rdzeni. Czy obecne aplikacje są przygotowane na wykorzystywanie układów wyposażonych w tyle rdzeni? Ależ oczywiście, że nie - wyścig na liczby w specyfikacji będzie jednak trwał w najlepsze, a deweloperzy nadal nie podołają zadaniu postawionemu przez producentów takich jak MediaTek.
Źródło: PhoneArena