Test Radeon HD 7850 i HD 7870 - Karty graficzne ze średniej półki

Radeon HD 7850 i HD 7870 - dziś najbardziej wyczekiwane karty graficzne AMD mają swoją premierę, ale dopiero 19 marca trafią na półki sklepowe. Rozsądni gracze sporo obiecywali sobie po następcach serii HD 6800, którzy zaoferowaliby korzystny stosunek ceny do możliwości, a przynajmniej wszyscy mieliśmy nadzieję na konkretny ruch ze strony AMD. Nauczeni doświadczeniem nie liczyliśmy na wielką rewolucję w wydajności lecz bardziej ewolucję, czego przykładem były chociażby Radeony HD 7700, bazujące podobnie jak HD 7800 na nowej architekturze GCN (Graphics Core Next). Testowane układy w założeniu mają zaspokoić potrzeby graczy, którzy nie dysponują budżetem rzędu 2000 złotych na kartę graficzną, ale chcieliby cieszyć się wysokimi rozdzielczościami i detalami w najnowszych produkcjach. Pitcairn'y mają ambicje zastąpić bardzo popularne Barts'y i Caymany, jednak zdobędą serca klientów tylko jeśli producent zaproponuje cenę adekwatną do wydajności HD 7800, które dodatkowo musi zmierzyć się z GeForce GTX 560 Ti i GTX 570. Czas na ostatnią wielką premierę AMD zanim nadjedzie NVidia Kepler i GeForce GTX 600 - przed Wami test Radeon HD 7850 i HD 7870.

Autor: Eversor - Maciej Sadowski

AMD Radeon HD 7900, HD 7700 i HD 7800 jak powszechnie wiadomo łączy zastosowana architektura oraz 28 nm proces wykonania rdzenia, natomiast układy Pitcairn są ostatnimi pełnowartościowymi GPU z nowej linii. Jeśli dla kogoś z Was karty graficzne Radeon HD 7900 okazały się stanowczo zbyt drogie, zaś wyraźnie tańsze HD 7700 nie zaoferowały niczego ciekawego, to najpewniej ostrzyliście sobie zęby właśnie na HD 7800. Rodzina złożona z Pitcairn XT i Pitcairn Pro teoretycznie powinna stanowić najbardziej łakomy kąsek dla graczy, którzy czują usilną chęć przesiadki z np.: HD 5800 lub GTX 400. Czy rzeczywiście gra będzie warta świeczki? Sugerowane ceny kart wynoszą odpowiednio 349 dolarów za HD 7870 i 249 dolarów za słabszy model HD 7850, co w przypadku tego pierwszego oznacza zapewne ~1300 zł na premierę... Cóż, zobaczymy jak Radeony HD 7800 wypadają w testach i dopiero wtedy ocenimy nowy produkt AMD przez pryzmat ceny.

W oficjalnej dokumentacji dostarczanej wraz z samplami kart graficznych, producent porównuje HD 7800 wyłącznie do HD 5800, podkreślając korzyści wynikające z dokonanego skoku technologicznego. Warto zaznaczyć, że swego czasu seria HD 5800 była absolutnie high-endowa, zaś dopiero przy wprowadzaniu HD 6000 numeracja uległa lekkiej modyfikacji. Nowe „Radki” w spoczynku zużywają ~3W (Long IDLE) zamiast ~30W, oferują wsparcie dla PCI-Express 3.0 i otrzymały dwie jednostki geometryczne. O technologiach Zero Core, Eyefinity 2.0, HD3D albo obsłudze DirectX 11.1 nawet nie wspominamy, bowiem pisaliśmy o nich już kilkukrotnie przy okazji premiery HD 7900 i HD 7700 - więcej szczegółów znajdziecie na kolejnych stronach. Najważniejsza jest chyba czysta specyfikacja techniczna, a raczej dystans jaki dzieli Pitcairna od Tahiti, co najlepiej widać w załączonej niżej tabeli:

Układ Pitcairn XT napędzający Radeona HD 7870 posiada 1280 procesorów strumieniowych, charakteryzuje TDP 175W oraz 2GB pamięci GDDR5 na 256-bitowej szynie. Z kolei Radeon HD 7850 otrzymał 1024 procesory strumieniowe, jego TDP spadło do 130W, ale przynajmniej ilość pamięci jest identyczna. Obydwa Pitcairn'y mają tyle samo ROP'ów, niemniej mocniejszy z braci posiada 80 jednostek teksturujących, zaś słabszy tylko 64. Wartym odnotowania jest również fakt, że Radeon HD 7870 pracuje z fabrycznym 1 GHz na rdzeniu, podobnie jak Radeon HD 7770. Czy taka specyfikacja zapewni Radeonom HD 7800 wystarczającą przewagę nad poprzednikami i konkurencją, zobaczycie na następnych stronach - sporo także zależy od potencjału OC nowych 28 nm Radków, a ten jest przecież nieprzeciętny...  

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »