Test Gigabyte GeForce GTX 680 Super Overclock WindForce 5X

GeForce GTX 680 okazał się dużym sukcesem NVIDII, chociaż bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że „Zieloni” zawdzięczają udany start kolejnej generacji kart graficznych nowej architekturze, a dokładniej 28 nm rdzeniowi GK104 o kodowej nazwie Kepler. Test referencyjnej wersji GeForce GTX 680 mogliście przeczytać na naszych łamach dokładnie w dniu światowej premiery (LINK), natomiast od tamtego pamiętnego wydarzenia minęły ponad cztery miesiące. Większość czołowych producentów zdążyła już przygotować autorskie konstrukcje najwydajniejszej jednordzeniowej karty graficznej NVIDII, ale patrząc po zapowiedziach i newsach, czeka nas jeszcze sporo niespodzianek związanych z Keplerem, wśród których znalazł się Gigabyte GTX 680 Super OverClock WindForce 5X. Urządzenie pierwszy raz zaprezentowane w kwietniu charakteryzuje się zastosowaniem monstrualnego systemu chłodzenia, złożonego między innymi z... pięciu małych wentylatorów - stąd dopisek 5X w nazwie WindForce. Czy takie rozwiązanie okaże się strzałem w dziesiątkę? Zapraszamy do lektury pierwszego w Polsce testu nietuzinkowego Gigabyte GTX 680 Super OverClock WindForce 5X. Niech siła wiatru będzie z Wami!

Autor: Maciej Sadowski

Super OverClock to flagowa seria firmy Gigabyte oferująca mocno podkręcone i zmodyfikowane karty graficzne, którą producent kieruje do najbardziej wymagających amatorów gier komputerowych, oczekujących bezkompromisowej wydajności w każdych warunkach. Jednak zanim układy trafią na laminaty, poddawane są starannej selekcji oraz szeregowi testów, mających na celu wyłonienie najlepszych kandydatów do urządzeń z ekskluzywnej rodzinki. Gigabyte dobiera wówczas odpowiednio wysokie parametry pracy dla palety wybranych GPU, dostraja wszystko po swojemu i wypuszcza na rynek z gwarancją niezawodności. Oczywiście jest w tym zabiegu sporo marketingowego bełkotu, aczkolwiek trzeba oddać firmie sprawiedliwość i potwierdzić, że karty graficzne z linii Super Overclock są jednymi z najszybszych na rynku.

Testowany Gigabyte GTX 680 Super OverClock WindForce 5X o symbolu katalogowym GV-N680SO-2GD, samym wyglądem może wywoływać opad szczęki - czegoś tak monstrualnego zapewne dawno nie oglądaliście. Urządzenie zajmuje trzy sloty w obudowie komputera, ale sprawia wrażenie jakby miało aspiracje zająć całe dostępne miejsce. Masywny radiator zdaniem producenta jest w stanie odprowadzić do 500W ciepła wydzielanego przez podzespoły, natomiast do towarzystwa otrzymał dziewięć 6 mm rurek heat-pipe i pięć wentylatorów o średnicy 40 mm każdy. W utrzymaniu niskich temperatur oraz stabilności mają pomagać japońskie kondensatory, podwójna ilość miedzi w wewnętrznych warstwach PCB, cewki z rdzeniem ferrytowym oraz tranzystory MOSFET z niskim RDS, czyli autorska technologia Gigabyte Ultra Durable VGA+.

Czy rozwiązanie forsowane przez producenta okaże się lepsze od konkurencyjnych ASUS DirectCU II, MSI TwinFrozr IV czy nawet WindForce również ze stajni Gigabyte, pokażą dopiero dalsze testy. Karta zaczyna jednak z dość wysokim zegarem ustawionym dla rdzenia na poziomie 1137 MHz, podskakującym w trybie GPU Boost do 1202 MHz. Ilość pamięci nadal wynosi „tylko” 2GB GDDR5 (256-bit) osiągając niestandardowe 6200 MHz. Łatwo zauważyć, iż parametry Gigabyte GTX 680 Super OverClock WindForce 5X niemalże pokrywają się z ASUS GTX 680 DirectCU II (GTX680-DC2T-2GD5), więc osiągi obydwu kart powinny być zbliżone. Pozostałe cechy charakterystyczne dla GK104 nie uległy zmianom, otrzymujemy zatem wsparcie dla PCI Express 3.0, technologii NVIDIA SLI, 3D Vision Surround, CUDA, PhysX, FXAA, TXAA oraz kilka pomniejszych bajerów. Dooobra.... gotowi na bliskie spotkanie z gigantem? W takim razie rozbieramy Gigabyte GeForce GTX 680 Super OverClock WindForce 5X...

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »