Jaka karta graficzna do Metro: Last Light - Test AMD i NVIDIA

Jesteście zadowolonymi użytkownikami swojego peceta? Wszystkie ostatnio wydane gry działały Wam całkowicie bezproblemowo? Pogratulować... Jednak co pewien czas pojawia się tytuł, który skutecznie podnosi ciśnienie właścicielom nawet bardzo wydajnych komputerów, zasiewając ziarno niepewności odnośnie ich faktycznej wydajności. Rzecz dotyczy oczywiście wymagań sprzętowych, jakie potrafią wpędzić w kompleksy albo wprost zniechęcić do zabawy, skoro nie można liczyć na absolutną płynność w długo wyczekiwanej produkcji. Posiadacze najszybszych kart graficznych najpierw musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci Crysis 3, aby następnie otrzymać bolesny cios poniżej pasa od Metro: Last Light. Nowe sterowniki oraz aktualizacje miały trochę poprawić sytuację, ale cudów nie należało oczekiwać i dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak dotkliwe jest to uderzenie... Sequel Metro 2033, które również zasłynęło horrendalnymi wymaganiami sprzętowymi, to teoretycznie twardy orzech do zgryzienia dla praktycznie każdej konfiguracji, jeśli nie dysponujmy GeForce GTX 780 albo GTX Titan. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. przetestowaliśmy dwadzieścia kart graficznych AMD i NVIDIA w Metro: Last Light. Tradycyjnie zaczynamy od HD 6870 i GTX 560 Ti, przechodzimy do HD 7850 i GTX 650 Ti BOOST, zaś kończymy na GTX Titan...

Autorzy: Sebastian Oktaba i Rafał Romański

Recenzję Metro: Last Light mogliście przeczytać na łamach PurePC (LINK) chwilę po sklepowej premierze najnowszej gry studia 4A Games, która powstawała w dość nerwowej atmosferze, bowiem jej pierwotny wydawca (THQ) ogłosił upadłość i postanowił czym prędzej odsprzedać prawa do marki. Takie migracje zazwyczaj oznaczają pogorszenie jakości, liczne błędy techniczne itp., więc wszystkich sympatyków serii niezmiernie podbudowała wiadomość, że Metro: Last Light okazało się produkcją udaną pod niemalże każdym względem. Klimat gęsty niczym zsiadłe mleko, stosunkowo długa i wciągająca kampania, lokacje zaprojektowane z pomysłem oraz znakomita oprawa graficzna, to chyba wystarczające powody do kupienia biletu? Ostatni z wymienionych punktów stanowi zresztą temat jakiemu poświęcimy niniejszy artykuł, wszak od strony technicznej Metro: Last Light jest obecnie najgroźniejszym rywalem Crysis 3. Zanim jednak przejdziemy do pomiarów oraz analiz, warto rzucić okiem na minimalne, zalecane i optymalne wymagania sprzętowe, podawane przez samych twórców:

Minimalne wymagania sprzętowe Metro: Last Light:

• Intel Core 2 Duo 2.2 GHz
• GeForce GTS 250 / Radeon HD 4850
• 2 GB pamięci operacyjnej
• 7.5 GB miejsca na dysku twardym
• Windows: XP / Vista / 7 / 8

Zalecane wymagania sprzętowe Metro: Last Light:

• Intel Core i5-2xxx 2.6 GHz
• GeForce GTX 660 Ti / Radeon HD 7870
• 4 GB pamięci operacyjnej
• 7.5 GB miejsca na dysku twardym
• Windows: Vista / 7 / 8

Optymalne wymagania sprzętowe Metro: Last Light:

• Intel Core i7-2xxx 3.4 GHz
• GeForce GTX Titan / GTX 690
• 8 GB pamięci operacyjnej
• 7.5 GB miejsca na dysku twardym
• Windows: Vista / 7 / 8

Ojojoj... optymalna konfiguracja sprzętowa potrzebna do ujrzenia Metro: Last Light w pełnej krasie może przyprawić o zawrót głowy, skoro tylko karta graficzna GeForce GTX Titan to wydatek blisko 4000 PLN. Jeśli sądzicie, że ekipę 4A Games poniosła fantazja lub postanowili zrobić reklamę kolegom z NVIDII, szybko zweryfikujecie swoje nikczemne teorie patrząc smutnym wzrokiem na wykresy :) Metro: Last Light bezsprzecznie zabija niemal każdy sprzęt, ale silnik 4A Engine cechuje również wysoka elastyczność, więc właściciele zdecydowanie słabszych komputerów nie muszą odchodzić z kwitkiem. Produkcja ukraińskiego studia wygląda bardzo przyzwoicie nawet na najniższych ustawieniach, zaś ewentualne różnice nie wpływają znacząco na ogólny komfort zabawy. Niestety, dynamiczne cienie i oświetlenie, efekty cząsteczkowe, tekstury w wysokiej rozdzielczości czy zaawansowana tesselacja, znacznie podnoszą wymagania i jeśli zamierzamy włączyć wszystko na maksimum, trzeba liczyć się z wydatkami lub denerwującymi spadkami płynności.

Metro: Last Light zostało objęte programem partnerskim NVIDII, która dodaje grę w promocji do niektórych kart graficznych z serii GeForce GTX 600. Można zatem przypuszczać, że rozwiązania Zielonych będą tym razem spisywać się lepiej od Czerwonych, chociaż Metro 2033 zdecydowanie preferowało Radeony... pomimo patronatu NVIDII. Chodzą natomiast słuchy, że programiści firmy z Santa Clara dołożyli wszelkich starań, optymalizując tytuł pod architekturę Kepler, aby GTX 600/700 wypadły możliwie najkorzystniej. Początkowo posiadacze sprzętu AMD narzekali na niesatysfakcjonującą szybkość działania, aczkolwiek w przypadku takich produkcji bardzo istotną rolę odgrywają kolejne uaktualnienia oraz sterowniki, które potrafią mocno namieszać w wynikach. Dlatego postanowiliśmy wstrzymać test kart graficznych w Metro: Last Light, dopóki sytuacja nie będzie w stu procentach wyklarowana.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »