AMD Radeon RX 480 Polaris nie spełnia standardów PCI-Express?
Od długo wyczekiwanej premiery najnowszej karty AMD Radeon RX 480 Polaris nie minęły jeszcze nawet dwadzieścia cztery godziny, a na horyzoncie pojawiają się pierwsze czarne chmury. Bynajmniej nie chodzi tutaj o zawyżone obecnie ceny tego modelu w Polsce, niskie możliwości podkręcania czy wysokie temperatury. Wydajność również nie jest tematem sporów, bo karta oferuje adekwatne możliwości do pułapu w jakim jest pozycjonowana. Problem jest dużo większy bowiem wpłynąć on może jeszcze bardziej na pozycje amerykańskiego przedsiębiorstwa, zarówno pod względem finansowym, jak i wizerunkowym. Sprawa jest o tyle poważna, że nie jest to przypadek jednostkowy, a zjawisko powtarzające się.
AMD może utracić licencje do sygnowania swoich kart jako zgodnych ze standardami PCI Express.
Jak donosi wiele z liczących się na rynku zagranicznych redakcji, część z egzemplarzy testowych najnowszej karty AMD Radeon RX 480 Polaris narusza sztywne standardy i normy bezpieczeństwa PCI Express. Nie są to pojedyncze egzemplarze, bowiem swoje zastrzeżenia zgłaszają portale takie jak golem.de, Hardware.fr, pcper, Tom's Hardware czy techpowerup. Innymi słowy sprawa dotyczy kart obecnych na całym świecie w redakcjach niezależnych od siebie. Sprawcą całego zamieszania jest pobór prądu przez kartę graficzną z szyny PCI Express. Wynosi on średnio 83W w momencie, gdy zgodnie z obowiązującymi dla PCI Express zasadami nie powinien przekraczać 75W w przypadku kart graficznych. Dla porównania wartość ta wynosiła średnio 32W dla karty MSI R9 290x Lightning oraz 48W dla Sapphire R9 380X Nitro. Biorąc pod lupę egzemplarz dostarczony portalowi Tom's Hardware sprawa wygląda jeszcze bardziej dramatycznie, gdyż pomiary wskazywały na ponad 100W.
Premiera AMD Radeon RX 480 Polaris - Test karty graficznej
Niestety, jeśli plotki okażą się prawdą AMD otrzyma prawdopodobnie ultimatum. Dostaną czas na naprawienie problemu wynoszący trzy miesiące, jeśli nie wywiążą się z zobowiązania w ustalonym terminie, odebrana może im zostać licencja do sygnowania swoich kart jako zgodnych ze standardami PCI Express. Odbić by się to mogło drastycznie na cenie akcji firmy. Z bardziej przyziemnych dla konsumenta spraw ważne jest to, że zbyt wysoki pobór ze slotu PCIe może nieść fizyczne zagrożenia w przypadku najtańszych płyt głównych. Na chwilę obecną AMD utrzymuje, że problem dotyczy tylko kilku z setek egzemplarzy testowych rozesłanych po całym świecie. Firma zapewnia, że wszystkie z kart przechodziły wewnętrzne testy z notą pozytywną. Słysząc o problemie od poszczególnych dziennikarzy amerykanie pozostali z nimi w kontakcie. Przypatrują się każdej sprawie z osoba, analizują konfiguracje testowe i szukają winowajcy. Na chwilę obecną nie podano oficjalnego powodu zbyt wysokiego poboru prądu z gniazd PCI Express jednak firma uspokaja, że nie ma się czym martwić. Problem, przynajmniej ich zdaniem, jest marginalny oraz dokładane są wszelkie starania, aby zminimalizować go do zera.