Komputer dla gracza NTT Game W999M Dragon PGA. Jest moc?

Wygląd zewnętrzny NTT Game W999M Dragon PGA

Zestaw NTT Game W999M Dragon PGA zamknięto w obudowie SilentiumPC Brutus M25 Pure Black, której cena detaliczna wynosi około 140-150 złotych. Skrzynka jest wykonana w formacie ATX, charakteryzując się wymiarami 462 x 445 x 197 milimetrów i wagą nieznacznie przekraczającą cztery kilogramy. Wszystko pomalowano na czarny matowy kolor - górny oraz przedni panel wykonano z plastiku przyzwoitej jakości, zaś frontowa siatka to metal. Boczne skrzydła otrzymały tłoczenia ułatwiające ich wyciągniecie z korpusu, a także praktyczne szybko-śrubki z dużymi łepkami. Obudowa pomieści do siedmiu kart rozszerzeń. Całość prezentuje się naprawdę dobrze, ale budżetowe korzenie zdradzają wyłamywane tylne śledzie i cienkie blachy (zwłaszcza boczne).

Specyfikacja techniczna SilentiumPC Brutus M25 Pure Black:

• Kolor: Czarny matowy
• Materiał: Stal / Plastik / Siatka metalowa
• Wymiary: 462 x 445 x 197 mm (W x D x S)
• Waga całkowita: 4.2 kilograma
• Obsługiwane płyty główne: ATX / mATX
• Maksymalna długość karty graficznej: 320 mm
• Maksymalna wysokość coolera CPU: 158 mm
• 7x sloty na karty PCI (wentylowane / wyłamywane)
• 3x zatoki 5.25”
• 3x zatoki 3.5”
• 4x zatoki 2.5” (jeden na spodzie obudowy)
• 3x porty USB (1x 3.0 / 2x 2.0)
• Wyjście słuchawkowe i mikrofonowe
• Czytnik kart SD/Micro-SD
• Stacja dokująca SATA 3,5″ lub 2,5″
• Regulator obrotów wentylatorów (obsługuje do 5 sztuk)
• System zarządzania kablami

SilentiumPC Brutus M25 Pure Black otrzymała jednak kilka niestandardowych bajerów, których większość umieszczono na górnym pulpicie. Znajdziemy tutaj regulator obrotów wentylatorów z trzema pozycjami (High / Stop / Low), czytnik kart SD/Micro-SD oraz stację dokującą dla dysków SATA 3,5″ lub 2,5″. Cieszy również obecność trzech gniazd USB z czego jedno pracuje w standardzie 3.0. Niestety w cenie 150 złotych trudno oczekiwać zaślepek dla portów i filtrów przeciw kurzowych na górze konstrukcji, ale przynajmniej w takowe wyposażono przedni panel i kratkę pod zasilaczem. Szkoda, że regulacja obrotów wentylatorów została niewłaściwe skonfigurowana (wtyczkę zapewne wpięto w płytę główną) albo zwyczajnie nie działa jak należy, bo tylne śmigiełko pomimo ustawienia suwaka na pozycji STOP nadal się kręciło. Obudowa zważywszy na swoją cenę wypada nieźle, ale w komputerze za 5300 złotych oczekuję czegoś z wyższej półki. Firma NTT założyła plomby, ale można zajrzeć do wnętrza bez obaw o utratę gwarancji, bowiem świadczą one tylko o kontroli jakości.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »