FuryGPU - pojedynczy użytkownik opracował od podstaw własną kartę graficzną. Zaskakująco dobrze radzi sobie z grą Quake
Na rynku dedykowanych kart graficznych liczą się obecnie jedynie trzy firmy: NVIDIA, AMD i od niedawna Intel. Nic nie wskazuje na to, żeby lista ta miała się w najbliższej przyszłości rozszerzyć. Wejście na ten segment rynku wymaga olbrzymich nakładów finansowych, na które stać tylko największe podmioty. Tym bardziej godne podziwu jest dokonanie pewnego użytkownika, który opracował od podstaw własną kartę graficzną i działające z nią sterowniki.
FuryGPU to w pełni hobbystyczny projekt pojedynczego użytkownika, który zaowocował opracowaniem niemalże od podstaw własnej karty graficznej. Układ cechuje się zaskakująco dobrą wydajnością.
Test wydajności kart graficznych Horizon Forbidden West PC - Ładna grafika i rozsądne wymagania sprzętowe? Niemożliwe...
Za projektem stoi Dylan Barrie, zajmujący się od wielu lat tworzeniem gier. Przygotowanie własnej karty graficznej było dla niego zadaniem w pełni hobbystycznym. Po czterech latach prac pokazał swoje dokonania publicznie. Podstawą układu graficznego FuryGPU jest FPGA, czyli bezpośrednio programowalna macierz bramek, będąca w praktyce odpowiednikiem układów scalonych. Zastosowano tutaj konkretnie model Xilinx Zynq UltraScale+. Użyto także spersonalizowaną płytkę drukowaną. Efekt końcowy to w pełni funkcjonalna karta graficzna, działająca na złączu PCIe 2.0 x4, która wyglądem przypomina nieco GPU obecne na rynku w latach 90. zeszłego wieku. Układ pracuje z częstotliwością taktowania 400 MHz. Jak twierdzi autor, najtrudniejsze okazało się przygotowanie sterowników pod system operacyjny Windows 10, ale proces ten zakończył się sukcesem.
NVIDIA GeForce RTX 50 - wśród nadchodzących kart graficznych ma zabraknąć wariantu z magistralą pamięci 384-bit
Początkowo celem było opracowanie karty, która będzie w stanie wyświetlić jedynie obracający się sześcian, jednak twórca podjął się ostatecznie zadania uruchomienia na niej gier komputerowych. Jak na projekt domowej roboty, FuryGPU cechuje się zaskakująco dobrą wydajnością. Nie ma żadnych problemów z uruchomieniem choćby pierwszej odsłony gry Quake. Na zaprezentowanym materiale wideo gra działała w rozdzielczości 720p i w liczbie FPS-ów, które w pełni wystarczają do rozgrywki. W połowie lat 90. zarówno ta rozdzielczość, jak i uzyskana wydajność, pozostawały jedynie w sferze marzeń miłośników elektronicznej rozrywki. W niższych rozdzielczościach możliwa jest rozgrywka w stabilnych 60 FPS-ach. Dylan Barrie zapowiada dalsze optymalizacje i publiczne udostępnienie schematów sprzętowych, oprogramowania oraz sterowników w formie licencji open source.