AYANEO NEXT LITE - nadchodzi rywal dla Steam Decka. Pierwszy konkurencyjny handheld ze SteamOS
Handheldy do gier cieszą się coraz większą popularnością, natomiast większość nowych modeli oparta jest na systemie operacyjnym Microsoft Windows 11. Ten z kolei nie zawsze może zapewnić dobre doświadczenia z omawianymi urządzeniami, wszak przystosowany jest do innego segmentu sprzętów. Dlatego też to właśnie Steam Deck ze swoim SteamOS wygrywa pod tym kątem. Na rynek zmierza jednak nowość, która będzie z nim rywalizować właśnie na tym polu.
AYANEO NEXT LITE może się okazać całkiem ciekawą alternatywą dla Steam Decka, wszak jako pierwszy konkurencyjny dla niego handheld będzie działał w oparciu o system SteamOS.
AMD Ryzen 7 8840U - nowa generacja Hawk Point już niebawem zawita w dwóch handheldach od GPD i AYANEO
AYANEO ma w swojej ofercie całkiem sporo handheldów pokroju Steam Decka, natomiast żaden z nich nie miał nigdy na pokładzie systemu SteamOS (podobnie jak w przypadku wszystkich konkurencyjnych urządzeń). Firma postanowiła nieco odświeżyć obecny na rynku model NEXT, który bazował na układach APU od AMD z rodziny Cezanne-U. Tym razem także otrzymamy ekran o przekątnej 7-cali i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. Za akumulator posłuży ogniwo o pojemności 47 Wh, a przy okazji handheld będzie mógł skorzystać z gałek analogowych opartych o czujniki z efektem Halla. Konstrukcja według producenta zapewnia ergonomiczny chwyt.
AYANEO Flip DS - handheld, który przywraca do życia uznaną konsolę Nintendo DS. Pierwsze takie urządzenie od dłuższego czasu
Do dyspozycji otrzymamy gniazdo Audio-Jack 3,5 mm, dwa porty USB typu C, czy też slot na karty pamięci microSD. Na ten moment nie znamy jeszcze pełnej specyfikacji ani ceny, a to właśnie te aspekty będą kluczowe przy rozważaniu zakupu urządzenia. Natomiast sam fakt, że producent zdecydował się na skorzystanie z systemu SteamOS, można uznać za niewątpliwy plus, wszak w przypadku oprogramowania od Microsoftu nie możemy liczyć na tak bezproblemową obsługę. Kroki podjęte przez AYANEO powinny pozytywnie wpłynąć na cenę końcową, wszak system od Valve jest darmowy. Na więcej informacji musimy jednak jeszcze trochę poczekać.