Samsung zmierza do pełnej automatyzacji produkcji chipów. Rola człowieka w procesie będzie mocno ograniczona
Wiele mówi się ostatnio o problemie zastąpienia niektórych zawodów przez sztuczną inteligencję. Może wydawać się, że era całkowitego wyeliminowania czynnika ludzkiego w przypadku przeważającej części miejsc pracy jest ciągle bardzo odległa. Swoje plany dotyczące dalszego rozwoju automatyzacji ma jednak Samsung. Okazuje się, że już w stosunkowo nieodległej przyszłości to maszyny mogą przejąć niemal wszystkie zadania związane z produkcją chipów.
Samsung pracuje nad technologią Smart Sensing System, który ma docelowo zaowocować niemalże pełną automatyzacją procesu produkcji chipów. Wskazuje się przy tym na 2030 rok.
Samsung Galaxy A55 5G - wyciekły oficjalne rendery smartfona. Model wyróżnia się oryginalną ramką
Celem opracowania technologii Smart Sensing System jest nie tylko zwiększenie uzysku, ale także przeobrażenie procesu produkcji w branży chipów. Na razie system służy głównie do jego monitorowania i analizowania w czasie rzeczywistym. Docelowo technologia ma zostać wykorzystana do niemal pełnej automatyzacji produkcji chipów. W planach koreańskiej firmy jest całkowite zastąpienie czynnika ludzkiego w całym procesie do 2030 roku. Byłby to prawdziwy przełom w branży, a jednocześnie bardzo niebezpieczny precedens, który realizuje obawy niektórych ekspertów dotyczące zanikania miejsc pracy.
Samsung chce przyciągnąć klientów za sprawą obniżek cen wafli, które będą bazą dla chipów wykonanych w procesie 2 nm
Smart Sensing System docelowo pozwoli na autonomiczne zarządzanie olbrzymią ilością danych i optymalizację wydajności sprzętu produkcyjnego. Obecnie jest już wykorzystywany w zadaniach dotyczących uniformizacji plazmy, która jest istotnym elementem procesu produkcji chipów. Samsung inwestuje też mocno w inteligentne i bardzo kompaktowe sensory, które staną się częścią systemu. Jednym z ich pierwszych zastosowań jest całkowicie niezależny od człowieka pomiar wspomnianej już uniformizacji plazmy w waflach. To właśnie między innymi dzięki niewielkim czujnikom proces automatyzacji będzie możliwy do wdrożenia także w już istniejących ośrodkach produkcyjnych.