Fallout 4 - next-genowy update wszedł i miesza graczom szyki. Problemy z modami na PC, multum usterek na konsolach i inne
Ostatnio mamy sporo tematów związanych z postapokaliptyczną franczyzą. Jednym z katalizatorów jest oczywiście zyskujący wielką popularność serial - na tyle, że sporo osób zdecydowało się powrócić do rozgrywki. Zbiegło się to przy tym ze spełnianiem przez Bethesdę dawno już złożonej obietnicy wprowadzenia next-genowej aktualizacji, istotnej nie tylko dla posiadaczy wersji konsolowych, ale i pecetowców. I cóż, niestety trudno mówić tu o satysfakcji.
Next-Genowa aktualizacja Fallout 4 została wprowadzona, ale na razie głównie przysparza kłopotów na wszystkich platformach.
Fallout 4 - next-genowa łatka zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. Posiadacze PC i starszych konsol także mają na co czekać
Mamy do czynienia z całkiem mocnym wydarzeniem. Na tyle, że na przykład twórcy Fallout: London zdecydowali się po raz kolejny przełożyć premierę swojego moda. I bardzo dobrze, że to zrobili, bowiem problemów z tą wersją jest co niemiara. Oczywiście spodziewano się, że na starcie pojawią się pewne turbulencje, ale chyba nie przewidywano, że aż takie. Jeśli chodzi o pecety, poza tym, że samych poprawek jest stosunkowo mało - zwłaszcza jak na ponad 14 GB danych do ściągnięcia - to pod kątem grafiki nie zmieniło się praktycznie nic, do tego wsparcie dla szerszych monitorów nie funkcjonuje właściwie, a i mody nie działają jak powinny - dotyczy to niestety kluczowego Fallout 4 Script Extendera. Dla odmiany, pewne usterki nadal występują (jak np. crash przy ustawieniu "weapon debris" na kartach graficznych RTX). Owszem, znajdzie się także pewna pula naprawionych błędów czy dodatkowe questy, ale bilans zysków i strat na razie nie jest specjalnie korzystny dla posiadaczy komputerów osobistych.
Fallout 4 - produkcja została hitem sprzedaży. Sukces osiągnięty dzięki serialowi z platformy Prime Video
Ale to wcale nie znaczy, że posiadacze konsol aktualnej generacji - dla których w sumie w głównej mierze przeznaczony był ten update - nie borykają się z kłopotami. Przykładowo, w przypadku wersji na PS5 nagle okazało się, że tymczasowo pograć mogą tylko ci, którzy kupili Fallout 4 bezpośrednio, a osoby opłacające PS Plus Extra lub Premium - już nie bardzo. Oczywiście Bethesda szybko odniosła się do tej kwestii i stara się ją rozwiązać. Ale swoje wycierpieć muszą również posiadacze Xbox Series X/S. Otóż okazało się, że nie da się uruchomić gry w trybie jakości, pozostawiając tym samym jedynie Performance Mode, zapewniający 60 klatek na sekundę - potwierdziło to zresztą Digital Foundry, co dodaje kolejny problem do rozwiązania.
The #Fallout 4 next-gen update brings with it a new Quality and Performance mode, widescreen support, and 3 free Creation Club content packs for all players!
— Bethesda Game Studios (@BethesdaStudios) April 25, 2024
Check out the full details here: https://t.co/HYW9r8PfIJ pic.twitter.com/EMN2mluunH
Fallout 4 fans on next gen - I can confirm that only the 60fps 'performance mode' works right now. The update has a bug.
— Thomas Morgan (@cataferal) April 25, 2024
Disabling the performance mode seemingly does nothing. It stays at 60fps and the res bound stays the same.